Podczas wczorajszego posiedzenia większość członków Sejmowej Komisji Sprawiedliwości zaakceptowała wprowadzającą je poprawkę Senatu do nowelizacji ustaw regulujących profesje prawnicze. I zarekomenduje ją do poparcia na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Zgodnie z nią [b]pięć miesięcy z trzyletniej aplikacji adwokackiej i radcowskiej ma być praktyką w sądach i prokuraturach[/b]. O takie rozwiązanie walczyły oba samorządy prawnicze. Poparli je przedstawiciele środowiska sędziowskiego: Krajowej Rady Sądownictwa i Stowarzyszenia Iustitia.
[b]Nie znalazła natomiast uznania komisji poprawka, która wbrew Sejmowi odbierała doktorom prawa z praktyką w zawodzie referendarza, asystenta sędziego lub w kancelarii prawniczej możliwość wpisania się na listę adwokatów i radców prawnych bez odbywania aplikacji i zdawania egzaminu zawodowego.[/b] Byli za nią tylko dwaj posłowie lewicy: Ryszard Kalisz (adwokat) i Stanisław Rydzoń (radca prawny). 13 posłów PiS i PO przekonały natomiast argumentacja przedstawicieli Stowarzyszenia Doktorów Prawa-Praktyków i stanowisko rządu.
– Trzy lata pracy w kancelarii to więcej praktyki, niż ma aplikant w czasie całej aplikacji – mówił Jerzy Kopyra.
Reprezentanci korporacji mówili zaś, iż nie będą mogli sprawować należytej pieczy nad tym, kto dostaje się w ich szeregi. Wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja kontrował, że samorząd ma przecież prawo badać, czy wpisywany na listę adwokatów czy radców kandydat daje rękojmię należytego wykonywania zawodu.
[b]Komisja negatywnie zaopiniowała także inną ważną poprawkę Senatu, która wprowadza do wersji sejmowej ustne egzaminy zawodowe[/b]. Popierała ją m.in. sędzia Irena Kamińska, prezes Iustitii, podkreślając, że zawody prawnicze wymagają umiejętności logicznego przedstawiania argumentów na sali sądowej. Wiceminister Jacek Czaja twierdził z kolei, iż zdolność wysławiania się kandydatów na prawników można sprawdzić podczas aplikacji. Jego zdaniem ta poprawka miała utrudnić dostęp do profesji prawniczych osobom, które będą zdawać egzamin bez odbywania aplikacji.