Trybunał Konstytucyjny odracza prace nad regulaminem wyboru prezesa TK

Zgromadzenie Ogólne Trybunału przerwało bez konkluzji i terminu obrady nad swoim regulaminem w zakresie wyborów prezesa.

Aktualizacja: 19.10.2016 17:05 Publikacja: 19.10.2016 16:54

Trybunał Konstytucyjny odracza prace nad regulaminem wyboru prezesa TK

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Być może w poczeka do 11 listopada br. kiedy TK ma zbadać zasady ich wybory określone w ustawie o TK. A być może powód był prostszy. Jak powiedział „Rz” jeden z sędziów: wszyscy się ze wszystkimi pokłócili i wyszliśmy bez konkluzji.

Prowadzone od rana obrady były zamknięte dla mediów, ale nerwowość była widoczna od pierwszych chwil. Zawiadomienia nie dostał Mariusz Muszyński, jeden z trzech sędziów wybranych w grudniu ub.r. z rekomendacji PiS, których prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszcza do orzekania. Dwa z tej trójki też przyszli, jak powiedział w furtce do TK sędzia Henryk Cioch, gotowi do pracy.

W zgromadzeniu uczestniczyłoby zatem czynnie dziewięciu sędziów wybranych przez Sejm poprzednich kadencji z rekomendacji PO oraz trójka wybranych przez obecny Sejm z rekomendacji PiS.

Spór o regulamin TK był do przewidzenia już 11 sierpnia br. kiedy przed TK obroniła się nowa ustawa o Trybunale z 22 lipca br. (poza kilkunastoma przepisami dyscyplinującymi autorstwa PiS), a sędzia Piotr Tuleja powiedział, że „widzi problem konstytucyjny" w przepisach o wyborze kandydatów na prezesa i wiceprezesa TK, gdyż ustawodawca nie może dowolnie regulować kompetencji Zgromadzenia TK w tym zakresie. I zaraz PO i Nowoczesna złożyły wniosek o kontrolę tych przepisów, a rozprawę prezes TK wyznaczył na 11 listopada br.

Póki co ona jednak obowiązuje a zawiera korzystne dla PIS przepisy: Zgromadzenie Ogólne wybiera po trzech kandydatów na prezesa i wiceprezesa, a każdy sędzia ma tylko jeden głos i może głosować tylko na jednego kandydata (art. 16 ust. 7). To oznacza, że trójka sędziów z rekomendacji PIS mogłaby wybrać jednego kandydata a prezydent go wybrać na prezesa.

Co do tego ma regulamin? Przede wszystkim obecny regulamin jest w tym zakresie nieaktualny, gdyż określa szczegóły wyboru po dwóch kandydatów - jak stanowiła stara ustawa o TK - oraz inne głosowanie: sędzia TK mógł zgłosić jednego lub dwóch kandydatowi i mógł głosować na jednego lub dwóch kandydatów. Regulamin wymaga więc zmian, a jako akt niższej rangi nie może być sprzeczny z ustawą o TK, chyba, że znów usłyszymy argumentację w rodzaju, że sędziowie TK podlegają tylko konstytucji.

Co więcej prezes Andrzej Rzepliński zaprezentował w prasie koncepcję wyboru kandydatów, wyraźnie sprzeczną z obecną ustawą, według niego sędziowie TK powinni kolejno głosować za poszczególnymi kandydatami i każdy musi dostać minimum osiem głosów, gdyż kandydat powinien cieszyć się zaufaniem większości TK. Środowe długi zgromadzenie może świadczyć, że nie ma w TK już tak wyraźnej większości.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr