Będziemy pracować dłużej

Wiek emerytalny ma wynosić 67 lat. Nie ma co liczyć na przywileje dla matek, będą za to dla rolników i sędziów

Publikacja: 10.02.2012 01:41

Będziemy pracować dłużej

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

40 mld zł i prawie 250 tys. nowych miejsc pracy. Tyle ma zyskać gospodarka do 2020 roku dzięki podniesieniu do 67 lat wieku emerytalnego. Tak wynika z projektu ustawy realizującego zapowiedź premiera z exposé, do którego dotarła „Rz". W poniedziałek lub wtorek przygotowana przez resort pracy nowelizacja ma trafić do konsultacji społecznych.

Maciej Bukowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych, tak tłumaczy rządowe wyliczenia: – Etaty tworzą ludzie. Im więcej osób pracuje, tym więcej powstanie miejsc pracy.

Skutkiem podniesienia wieku emerytalnego mają być wyższe świadczenia dla emerytów. Z uzasadnienia projektu wynika, że np. kobieta urodzona w 1974 r. – to pierwszy rocznik, który osiągnie docelowy wiek – dostanie z ZUS i OFE 3,5 tys. zł (na warunki dzisiejsze). Gdyby zachować dotychczasowy wiek, otrzymałaby 2 tys. zł. Ministerstwo Pracy wylicza, że jej świadczenie będzie wyższe aż o 72,4 proc., natomiast kobiety urodzone w 1970 r. zyskają 52 proc. Świadczenia mężczyzn wzrosną maksymalnie o 20 proc.

Projekt nie przewiduje żadnych udogodnień dla matek, czego domaga się koalicyjny PSL. Zawiera jednak kilka odstępstw od ogólnych reguł i zapowiadanych wcześniej zmian. Będzie m.in. pięcioletni okres przejściowy dla osób ubezpieczonych w KRUS. Do końca 2017 roku rolnicy zachowają przywileje emerytalne i będą mogli odejść na emeryturę wcześniej – kobiety w wieku 55 lat, mężczyźni 60 lat. Podobnie będzie z prokuratorami i sędziami – zachowają przez pięć lat prawo do wcześniejszego odejścia z rynku pracy. Nie będzie też podniesienia do 60 lat wieku wymaganego do tego, aby otrzymać tzw. rentę wdowią. Zostanie zachowany obecny przepis, że już 50-letni wdowiec lub wdowa otrzymają świadczenia po zmarłym małżonku.

Jednocześnie z 20 do 25 lat zostanie podniesiony kobietom wymagany staż ubezpieczeniowy, aby mogły otrzymać dopłatę z budżetu do wysokości minimalnej emerytury. Kasa państwa dopłaca, jeśli okaże się, że ubezpieczony zgromadził w ZUS i OFE za mało pieniędzy, aby otrzymać świadczenie minimalne (obecnie wynosi ono 728 zł).

Prof. Ryszard Bugaj uważa, że byłoby lepiej, gdyby wprowadzono minimalny i maksymalny wiek emerytalny. – Mając 65 lat, przechodziliby na emeryturę ci, którzy chcą, a dwa lata później – pozostali.

Rząd czeka ciężka batalia w Sejmie o kształt ustawy. Otwarcie przeciw jego planom występują PiS i SLD, a NSZZ „Solidarność" zebrała już ponad milion podpisów pod wnioskiem o referendum. – Proponowane rozwiązania zmierzają do utrzymania wysokiego bezrobocia wśród młodych, skazując na pomoc społeczną osoby o długim stażu pracy – przekonuje „Solidarność".

Koalicyjny PSL nie chce zrezygnować z przywilejów dla kobiet, które urodziły dzieci.

Praca
Polscy seniorzy są chętni do dłuższej pracy. Jak im to ułatwić?
Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem