Reklama

Mentoring pomoże ci w karierze

Znana od stuleci relacja mistrz – uczeń sprawdza się we współczesnych firmach wspierając rozwój talentów

Publikacja: 07.03.2012 01:50

W drugiej polskiej edycji programu Vital Voices bierze udział 17 kobiet. Na zdjęciu uczestniczki pro

W drugiej polskiej edycji programu Vital Voices bierze udział 17 kobiet. Na zdjęciu uczestniczki programu na spotkaniu z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, pełno- mocnikiem Rządu ds. Rów- nego Traktowania i jedną z mentorek

Foto: materiały prasowe

Znacz­na część czo­ło­wych świa­to­wych me­ne­dże­rów, wspo­mi­na­jąc po­cząt­ki swej ka­rie­ry, pod­kre­śla, jak du­żą ro­lę ode­grał w niej men­tor, czy­li ktoś, kto był nie tyl­ko wzo­rem do na­śla­do­wa­nia, ale też po­mógł im w wy­bo­rze za­wo­do­wej i ży­cio­wej dro­gi.

– Gdy­by nie men­to­rzy, nie by­ło­by mnie tu­taj. Je­stem pro­duk­tem wspa­nia­łe­go men­to­rin­gu i wspa­nia­łe­go co­achin­gu – mó­wi­ła w jed­nym z wy­wia­dów In­dra No­oyi, pre­zes Pep­si­Co, od lat w czo­łów­ce ran­kin­gów naj­bar­dziej wpły­wo­wych ko­biet biz­ne­su.

Ta­kich wspo­mnień bę­dzie pew­nie przy­by­wać, gdyż co­raz wię­cej firm od­kry­wa za­le­ty re­la­cji mistrz – uczeń, do­brze zna­nej i spraw­dzo­nej przez stu­le­cia i w ró­żnych kul­tu­rach. Pro­gra­my men­to­rin­gu dzia­ła­ją np. w Proc­ter & Gam­ble, Ci­ti­ban­ku, Uni­le­ve­rze oraz w IBM.

75 procent amerykańskich menedżerów twierdzi, że indywidualny mentoring pomógł im w karierze

We współ­cze­snych fir­mach ro­lę mi­strzów przej­mu­ją cie­szą­cy się au­to­ry­te­tem, do­świad­cze­ni za­wo­do­wo i ży­cio­wo me­ne­dże­ro­wie, któ­rzy wspie­ra­ją w roz­wo­ju swych młod­szych ko­le­gów, szcze­gól­nie tych okre­śla­nych ja­ko fir­mo­we ta­len­ty.

Reklama
Reklama

– Men­to­ring to ide­al­ny spo­sób na pro­mo­cję ró­żno­rod­no­ści w fir­mie oraz na prak­tycz­ne wspar­cie ka­rie­ry osób po­cho­dzą­cych z ró­żnych śro­do­wisk – twier­dzi prof. Da­vid Clut­ter­buck, świa­to­wy gu­ru co­achin­gu i men­to­rin­gu. Jak pod­kre­śla, w re­la­cji mi­strza i ucznia uczą się obie stro­ny – uczeń ko­rzy­sta z za­wo­do­wej wie­dzy i ży­cio­we­go do­świad­cze­nia men­to­ra, a ten dzię­ki młod­sze­mu za­zwy­czaj ucznio­wi (al­bo uczen­ni­cy) ma lep­szy wgląd w no­we, ryn­ko­we tren­dy i bez­po­śred­ni kon­takt z mło­dym po­ko­le­niem. Zda­niem Clut­ter­buc­ka ta­ki kon­takt da­je czę­sto wię­cej niż ob­szer­ne ra­por­ty z ba­dań ryn­ko­wych. Dla wie­lu osób, któ­re do­szły do pew­ne­go eta­pu w ka­rie­rze, men­to­ring mo­że być cie­ka­wym oso­bi­stym wy­zwa­niem. Wie­lu men­to­rów na ko­niec pro­gra­mu przy­zna­je, że sa­mi bar­dzo wie­le sko­rzy­sta­li na tej współ­pra­cy

Nie bez zna­cze­nia jest też koszt –dla fir­my men­to­ring jest znacz­nie tań­szy niż do­bre pro­gra­my szko­le­nio­we, a mo­że przy­nieść rów­nie do­bre efek­ty. Po­za tym po­zwa­la wy­ko­rzy­stać prak­tycz­ną wie­dzę do­świad­czo­nych me­ne­dże­rów i spe­cja­li­stów.

– Men­to­ring da­je szan­sę, by ob­ser­wo­wać lu­dzi, któ­rzy mo­gą być wzo­rem w ka­rie­rze. Stąd też je­go ro­la w roz­wo­ju ta­len­tów – pod­kre­śla Agniesz­ka Bi­liń­ska, sze­fo­wa pol­skie­go od­dzia­łu Vi­tal Vo­ices Glo­bal Part­ner­ship, ame­ry­kań­skiej or­ga­ni­za­cji non pro­fit, któ­ra wspie­ra ko­bie­ty li­der­ki na świe­cie. Jed­ną z form te­go wspar­cia jest pro­gram ko­bie­ce­go men­to­rin­gu, któ­ry od ze­szłe­go ro­ku or­ga­ni­zo­wa­ny jest ta­kże w Pol­sce.

Przed ty­go­dniem wy­star­to­wa­ła je­go dru­ga edy­cja z udzia­łem 17 men­to­rek i 17 uczest­ni­czek. W trak­cie dwu­ty­go­dnio­we­go pro­gra­mu za­pla­no­wa­no m.in. szko­le­nia z przy­wódz­twa i au­to­pre­zen­ta­cji, se­sje co­achin­gu i, co naj­wa­żniej­sze, czte­ry dni udzia­łu w re­al­nych za­wo­do­wych za­ję­ciacj men­tor­ki, czy­li tzw. job sha­do­win­gu („by­cia cie­niem" men­tor­ki).

Chęt­nych do współ­pra­cy z men­tor­ka­mi, wśród któ­rych są: Ol­ga Gry­gier, pre­zes PwC w Pol­sce, Ali­cja Kor­na­sie­wicz, sze­fo­wa ra­dy nad­zor­czej Pe­kao SA, An­na Rul­kie­wicz, pre­zes Lux Med, i by­ła pierw­sza da­ma Jo­lan­ta Kwa­śniew­ska, by­ło du­żo wię­cej niż miejsc w pro­gra­mie, bo po­nad 70. Agniesz­ka Bi­liń­ska przy­zna­je, że do­pa­so­wa­nie ter­mi­nu pro­gra­mu do  gra­fi­ków men­to­rek nie by­ło ła­twym za­da­niem. Brak cza­su do­brych, ce­nio­nych me­ne­dże­rów to jed­no z wy­zwań ta­kże w fir­mo­wych pro­gra­mach men­to­rin­gu. In­ne to nie­do­pa­so­wa­nie oso­bo­wo­ści mi­strza i ucznia oraz sła­be przy­go­to­wa­nie men­to­rów. – Pra­wie ka­żdy mo­że być men­to­rem, ale wy­ma­ga to tro­chę na­uki – pod­kre­śla Agniesz­ka Bi­liń­ska.

Masz pytanie, wyślij e-mail do redaktora sekcji „Kariera i biznes" Anity Błaszczak a.blaszczak@rp.pl

Znacz­na część czo­ło­wych świa­to­wych me­ne­dże­rów, wspo­mi­na­jąc po­cząt­ki swej ka­rie­ry, pod­kre­śla, jak du­żą ro­lę ode­grał w niej men­tor, czy­li ktoś, kto był nie tyl­ko wzo­rem do na­śla­do­wa­nia, ale też po­mógł im w wy­bo­rze za­wo­do­wej i ży­cio­wej dro­gi.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama