W polskiej edycji badania wizerunku pracodawców Randstad Award 2012 zarządzanie różnorodnością znalazło się na szarym końcu wśród kryteriów świadczących o atrakcyjności firmy na rynku pracy. Czy to znaczy, że przedsiębiorstwa niepotrzebnie inwestują w takie działania?
– To zależy, jak się zdefiniuje różnorodność. Jeśli powiemy, że chodzi o firmy, które nie dyskryminują pracowników 50+, wspierają młode matki i są otwarte na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, to może się okazać, że jest to istotne kryterium – twierdzi Mirella Panek- Owsiańska, prezes stowarzyszenia Forum Odpowiedzialnego Biznesu, które było inicjatorem polskiej wersji Karty różnorodności.
To pisemne zobowiązanie firm do wdrożenia skutecznych rozwiązań na rzecz rozwoju polityki równego traktowania i zarządzania różnorodnością w miejscu pracy podpisało na razie 14 przedsiębiorstw w Polsce, w tym Aviva, Deloitte, L'Oreal Grupa TP, Totalizator Sportowy i Unilever. Większość sygnatariuszy polskiej karty to spółki międzynarodowych korporacji, które mają już doświadczenie w zarządzaniu różnorodnością.