Nieco mniej popularna jest wiedza o efekcie częstej ekspozycji (mere-exposure effect), który polega na pozytywnym ocenianiu rzeczy widzianych przez nas częściej, stosowanym na nas przez marketingowców, lub efekcie Polyanny, którego istotą jest szukanie pozytywnych stron w każdej sytuacji, przy równoczesnym ignorowaniu jej negatywnych aspektów. Jaki wpływ mają te zjawiska na nasze zdolności poznawcze? Czy można wykorzystać je tak, by przyspieszyły proces uczenia się?
Jest to jak najbardziej możliwe. Procesy te stosujemy po części nieświadomie, a psycholodzy badając i eksperymentując, zweryfikowali wiele podobnych, intuicyjnych zasad. Analiza zjawisk, zwłaszcza mieszczących się w obrębie zmian związanych z nowymi technologiami, trwa przez cały czas. Przykładem może być ujawiony niedawno efekt Google, a więc tendencja do szybkiego zapominania informacji, które możemy łatwo odnaleźć w Internecie. Zastosowanie podczas zapamiętywania naturalnie występujących efektów przypomina judo – wykorzystanie zasady dźwigni lub środka ciężkości sprawi, że z łatwością pokonamy silniejszego przeciwnika.
Pierwszym efektem pojawiającym się podczas procesów pamięciowych jest efekt Cocktail Party, znany także jako efekt odniesienia do ja (self-reference effect). Polega on na łatwiejszym zapamiętywaniu materiału ważniejszego dla nas albo odnoszącego się do nas osobiście. Tego typu informacje z dużo większą łatwością przebijają się do naszej pamięci z szumu informacyjnego – na tej samej zasadzie, jak podczas przyjęcia z gwaru rozmów szybciej niż cokolwiek innego wyłonimy wypowiedziane nasze imię czy nazwisko. Jak zastosować to zjawisko w procesie zapamiętywania? Najlepiej wyobrazić sobie, że sami znaleźliśmy się w sytuacji opisywanej w tekście czy ćwiczeniu. Stosując mnemotechniki lub podobne techniki multisensorycznego kodowania informacji, wystarczy wyobrazić sobie siebie w samym środku powstających sieci skojarzeń – w trakcie takiego kodowania wzrośnie aktywność kory przedczołowej mózgu.
Innym efektem, możliwym do natychmiastowego zastosowania, jest efekt początku i końca, będący skutkiem efektu pierwszeństwa (primacy effect) i świeżości (recency effect). Dzięki niemu najlepiej zapamiętujemy informacje znajdujące się na początku i końcu przyswajanej partii materiału. W jaki sposób wykorzystać to zjawisko? Warto pamiętać o tym, że efekt ten dotyczy także mózgów naszych egzaminatorów, którzy najlepiej zapamiętają początek i koniec naszej prezentacji czy ustnego egzaminu, co może stanowić cenną wskazówkę przy planowaniu wystąpienia. Podczas samodzielnej nauki natomiast lepsze wyniki możemy uzyskać, dzieląc nasz materiał i czas pracy na mniejsze części. Zwiększy się wówczas liczba początków i końców, w trakcie których efektywniej zapamiętujemy informacje. Co więcej, przy zastosowaniu tego typu podziałów wykorzystujemy także efekt przerwy (spacing effect), polegający na zwiększeniu skuteczności zapamiętywania materiału przy uczeniu się go w krótszych odcinkach czasu oddzielonych przerwami, podczas których całkowicie zmieniamy aktywność mózgu. Sama przerwa bowiem może uruchomić efekt inkubacji (incubation effect), a więc przetwarzania przez umysł informacji na poziomie nieświadomym, co skutkuje często znalezieniem gotowego rozwiązania problemu.
Jak poradzić sobie ze środkową częścią materiału, którą zapamiętujemy gorzej? Wystarczy skorzystać z efektu von Restorffa, zwanego także efektem izolacji, polegającego na lepszym zapamiętywaniu informacji wyróżniających się z otoczenia. Dobrym rozwiązaniem będzie zaznaczenie istotnych elementów markerami lub zapisanie najważniejszych danych DUŻYMI LITERAMI.