Reklama
Rozwiń

Wolny strzelec chwali sobie niezależność i lepszą jakość życia

Prawie siedmiu na dziesięciu freelancerów ocenia, że po przejściu na tę formę zatrudnienia żyje im się lepiej, a często także zdrowiej. Przybywa więc specjalistów, którzy zamiast pracować na etacie, wolą świadczyć usługi na umowie B2B.

Publikacja: 28.11.2021 21:00

Wolny strzelec chwali sobie niezależność i lepszą jakość życia

Foto: Adobe Stock

Wolni strzelcy sami wybierają zlecenia, które często są bardzo różnorodne. Sami wybierają też klientów, z którymi chcą współpracować. Ta niezależność sprawia, że dla wielu osób freelancing staje się nie tylko sposobem na pracę, ale także na życie – wynika z badania, które wśród polskich freelancerów przeprowadziła Useme.com, platforma pracy zdalnej służąca też do jej rozliczania.

„Rzeczpospolita" jako pierwsza opisuje rezultaty tej części internetowej ankiety, w której badano nastroje prawie 1,2 tys. polskich freelancerów świadczących usługi online. Najbardziej popularne wśród nich specjalności to copywriting, social media, grafika komputerowa oraz usługi IT związane z projektowaniem stron i sklepów internetowych, a także oprogramowaniem.

Cenna elastyczność

Dla sporej części wolnych strzelców (szczególnie specjalistów IT, którzy niemal zawsze mają do wyboru etat) przejście na freelancing jest decyzją ekonomiczną związaną z wyższymi dochodami na kontrakcie B2B. Taka forma zatrudnienia zwiększa miesięczne zarobki średnio o 10–15 proc. w porównaniu z pracą na etacie. Przy wyższych stawkach doświadczonych specjalistów może to oznaczać co miesiąc kilka tysięcy złotych więcej na koncie. Według danych Useme.com zarobki wolnych strzelców w Polsce z roku na rok rosną – w tym roku prawie do 18 proc. zwiększył się odsetek tych, którzy zarabiają powyżej 5 tys. złotych na rękę. Najlepiej wynagradzaną grupą freelancerów są specjaliści IT, w tym głównie programiści; ponad jedna czwarta z nich zarabia ponad 10 tys. zł na rękę, a ich stawki coraz częściej podwyższa praca dla zachodnich zleceniodawców.

Wolni strzelcy czują się też doceniani; 77 proc. badanych wskazało, że praca zapewnia wynagrodzenie odpowiednie do poziomu ich umiejętności. Jak jednak zaznacza Przemysław Głośny, prezes Useme.com, o ile w przypadku trzech na czterech freelancerów pracujących w niepełnym wymiarze godzin głównym argumentem była chęć zarobienia dodatkowych pieniędzy, o tyle inaczej wygląda motywacja pełnoetatowych wolnych strzelców.

Większość z nich (79 proc.) stwierdziła w badaniu, że wybrali tę formę pracy ze względu na większą elastyczność zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Pracując zdalnie, częściej mogą sobie pozwolić na przykład na spopularyzowane podczas pandemii workation, podczas których łączy się pracę z pobytem w atrakcyjnym turystycznie miejscu.

Szef mniej się stresuje

Do tego dochodzi niezależność. – 77 proc. wolnych strzelców zadeklarowało, że chcieli się stać swoim własnym szefem – zwraca uwagę Głośny. Potwierdza to Maciej (nie chce ujawniać swego nazwiska), architekt IT, który od dwóch lat pracuje jako freelancer i nie wyobraża już sobie powrotu na etat.

Co prawda zarabia mniej niż wtedy, gdy miał etat na stanowisku kierowniczym w korporacji, ale za to teraz sam decyduje, co i kiedy będzie robił, i gdzie będzie pracował. Nie musi realizować projektów, które uważa za bezsensowne, co zdarzało się podczas pracy w korpo. Nie dziwią go też wyniki badania Useme.com, według których zdecydowana większość wolnych strzelców uważa, że pracując w ten sposób, są szczęśliwsi i prowadzą zdrowszy tryb życia.

– Aż 82 proc. freelancerów stwierdziło, że ich poziom stresu spadł, a 68 proc. uważa, że jakość ich życia poprawiła się, od kiedy pracują jako wolni strzelcy. Tylko 9 proc. mówi o pogorszeniu jakości życia – zwraca uwagę Przemysław Głośny. Jak podkreśla, prawie dwie trzecie badanych dostrzega też korzyści zdrowotne związane z przejściem na freelancing, w tym poprawę snu i ogólnego stanu zdrowia.

Z badania Useme.com wynika zresztą, że polscy freelancerzy dbają o sprzyjającą dobrostanowi psychicznemu równowagę między pracą i życiem prywatnym, czyli work-life balance. Jedynie pięciu na 100 badanych pracuje więcej niż 10 godzin dziennie. Największa grupa (ponad dwie piąte) pracuje nad zleceniami maksymalnie cztery godziny w ciągu dnia, co czwarty spędza nad projektami od 4 do 6 godzin dziennie, a niespełna 17 proc. praca zajmuje od 8–10 godzin.

Chętni do rozwoju

Jak jednak zaznacza Maciej, są to często godziny bardzo intensywnej pracy. Nie można ich porównać z czasem spędzonym w biurze, nawet jeśli przebywa się tam dłużej. Natomiast ceniona przez większość frelancerów możliwość wyboru projektów zwiększa nie tylko elastyczność pracy, ale też stwarza okazję do rozwijania nowych umiejętności.

W badaniu Useme.com aż 72 proc. freelancerów zgodziło się ze stwierdzeniem, że ta forma pracy daje im możliwość rozwoju, a jeszcze więcej, bo 81 proc., potwierdziło, że ich praca jest wymagająca i daje możliwość rozwijania nowych umiejętności. Do tej grupy zalicza się Maciej, który w ostatnich dwóch latach nie tylko poznał nowe branże, ale też wrócił częściowo do programowania, co po raz pierwszy w życiu robi w Pythonie.

Useme.com ocenia, że w Polsce działa już ponad 270 tysięcy freelancerów świadczących usługi online, o 7 proc. więcej niż rok wcześniej. W badaniu ADP co trzeci z ponad 1,9 tys. ankietowanych Polaków przyznał, że wybuch pandemii zwiększył jego gotowość do pracy na kontrakcie.

Kandydat pyta o B2B

Bartosz Dąbkowski, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Hays Poland, potwierdza, że coraz częściej kandydaci do pracy sami zabiegają o elastyczne formy zatrudnienia. Tę decyzję motywują nie tylko względami podatkowymi, ale też chęcią zdobycia różnorodnego doświadczenia i większej niezależności w zarządzaniu swoim kalendarzem.

Zdaniem Dąbkowskiego w Polsce zmienia się profil pracownika zatrudnionego na czas określony na kontrakcie – coraz częściej są to specjaliści i menedżerowie, którzy świadomie rezygnują z pracy na etacie. Współpracując z firmami jako freelancerzy, cenią też sobie możliwość wyboru projektów. – Taka forma współpracy zwiększa elastyczność i daje możliwości dopasowania warunków i czasu pracy do własnych potrzeb – potwierdza Anna Barbachowska, szefowa HR w ADP Polska.

Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty
Praca
Polscy seniorzy są chętni do dłuższej pracy. Jak im to ułatwić?