Średnia stawka dla pracowników tymczasowych delegowanych do pracy przez czołowe agencje zatrudnienia wynosiła w I kw. 12,9 zł na godzinę brutto. Tak wynika z pierwszego raportu płacowego Polskiego Forum HR (PFHR) przygotowanego na podstawie danych o zarobkach ponad 80 tys. „czasowników" zatrudnionych przez dziesięć agencji członkowskich (m.in. Adecco, Randstad, Manpower, Start People i Work Express).
– 12,9 zł na godzinę to w przeliczeniu na cały etat 2069 zł miesięcznie, a więc sporo powyżej płacy minimalnej. A zdarza się, że pracownik tymczasowy angażowany na pół roku czy rok do określonego projektu może zarobić w danej firmie więcej niż pracownik stały – mówi Anna Wicha, prezes PFHR i dyrektor generalna Adecco Poland.
Co prawda w porównaniu z przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw (3479 zł w I kw.) średnie stawki w pracy tymczasowej są sporo niższe, ale agencje zatrudnienia zwracają uwagę, że znaczna część pracowników tymczasowych to młodzi ludzie, głównie studenci i pracownicy, którzy dopiero zdobywają doświadczenie zawodowe. W I kw. co drugi „czasownik" nie miał skończonych 25 lat. Średnia stawka w tej grupie wynosiła 11,6 zł na godzinę, podczas gdy wśród osób w wieku 25 – 50 lat (zwykle z doświadczeniem zawodowym albo po studiach) sięgała 13,3 zł, czyli prawie o 15 proc. więcej.
Według raportu w pracy tymczasowej na najwyższe stawki rzędu 35 zł brutto na godzinę mogą liczyć inżynierowie (to oznacza ok. 5,9 tys. zł miesięcznie – gdyby pracowali na pełny etat). Wielokrotność średniej zarabiają też specjaliści ds. zarządzania i organizacji (27 zł na godzinę, czyli ponad 4,5 tys. zł na pełny etat). Stawkę godzinową 18 zł dostają zatrudnieni na umowach o pracę tymczasową analitycy finansowi i specjaliści ds. HR.
To właśnie oferty pracy dla specjalistów z wyższym wykształceniem, których najwięcej jest w Warszawie i innych dużych miastach, sprawiają, że woj. mazowieckie, dolnośląskie czy małopolskie mają najwyższe średnie stawki dla „czasowników".