Najniższe od chwili zjednoczenia Niemiec bezrobocie to niepowtarzalna szansa dla naszych pracowników. Podczas gdy w Polsce liczba bezrobotnych rośnie, za Odrą spadła w grudniu do 6,8 proc.
Niemieckie firmy prześcigają się w ofertach dla Polaków: premie, zasiłki, niższe wymagania językowe mają przyciągnąć najbardziej poszukiwanych – inżynierów, informatyków, ale także elektryków czy cieśli budowlanych. Liczba takich ofert pracy wzrosła o jedną trzecią w porównaniu z 2010 rokiem.
– A szansa na znalezienie dobrze płatnego zatrudnienia w Niemczech może być w tym roku jeszcze większa – twierdzi Krzysztof Inglot, dyrektor Działu Rozwoju Rynków w Work Service, jednej z największych agencji zatrudnienia w Polsce. Twierdzi, że gorsza sytuacja w kraju sprawi, iż liczba Polaków wybierających pracę za Odrą wzrośnie w 2012 roku co najmniej o połowę.
Według grudniowego raportu Federalnego Instytutu Pracy od maja 2011 r., kiedy dla Polaków w pełni otwarto niemiecki rynek pracy, do końca września wyjechało ich zaledwie 26 tys. – Różnice w płacach nie są teraz tak duże, a najbardziej zdeterminowani wyjechali wcześniej – twierdzi Janusz Dziewit, dyrektor oddziału firmy doradztwa personalnego Advisory Group Test HR we Wrocławiu.
50 procent o tyle może wzrosnąć w 2012 r. liczba Polaków, którzy wyjadą do pracy do Niemiec