Już na studentach początkowych lat ciąży presja budowania przemyślanej ścieżki kariery. Z jednej strony chcieliby poszerzać horyzonty, cieszyć się młodością, z drugiej mają świadomość, że na rynku pracy panują bezwzględne zasady gry. Trzeba wejść na niego wcześnie i być właściwie ukierunkowanym poprzez dobór odpowiednich pracodawców i adekwatnych zajęć w ramach obowiązków służbowych. Młodzi mają też świadomość, że realia gospodarcze zmieniają się obecnie jak w kalejdoskopie. Ciężko jest przewidzieć, czy za 10 lat będzie zapotrzebowanie na dany zawód. To nie ułatwia odnalezienia się w świecie pracy. - Życie pisze taki scenariusz, jakiego nigdy nie bylibyśmy sobie w stanie wyobrazić i trzeba być otwartym na zmiany. Osoby często decydują się na przekwalifikowanie, niezależnie od wieku i pozycji zawodowej – mówi Paulina Bernatek Brzózka, Manager Departamentu Szkoleń i Rekrutacji w Home Broker Nieruchomości.
Ponadto nie każdy ma to szczęście, że udaje mu się w stu procentach zrealizować postawione sobie cele zawodowe. - Większość studentów nie myśli jeszcze o przyszłości. Nie mają oni sprecyzowanych oczekiwań co do swojej kariery zawodowej. Z jednej strony chcieliby przedłużyć swoją młodość, a z drugiej coraz częściej myślą o usamodzielnieniu się. Chcą zdobyć doświadczenie zawodowe w interesującej ich branży, jednak realia rynku zmuszają ich do zaakceptowania dostępnych ofert. Duża konkurencja sprawia, że szybko zniechęcają się, jeśli nie przechodzą kolejnych skomplikowanych etapów rekrutacji – twierdzi Liliana, studentka I roku studiów magisterskich Szkoły Głównej Handlowej.
Przeciętny student jest więc niejako skazany na składnie CV do różnych firm, które po prostu szukają pracowników bez doświadczenia zawodowego. - Powszechną praktyką jest aplikowanie na wiele ogłoszeń, często na skrajnie różne stanowiska. Zebrane w ten sposób doświadczenia zawodowe, w kontekście planowania ścieżki kariery, mogą się jednak później niespójne – mówi Marcin Świejkowski, specjalista ds. komunikacji w Youngpro.pl.
Studenci żyją również w przekonaniu, że planowanie kariery ma sens jedynie w krótkim okresie: - Sądzę, że w obecnych czasach nie jesteśmy w stanie zbudować ścieżki kariery, którą będziemy mogli podążać przez całe życie. Może to wynikać z niezwykle szybko zmieniającego się świata oraz nieustannego rozwoju technologii – przekonuje Marcin, student Szkoły Głównej Handlowej.
Czy planowanie kariery ma sens w tak niestabilnym otoczeniu?
Świat zmienia się w gwałtownym tempie i tak, jak oczywistym staje się, że profesje z przeszłości, typu modystka, nie wrócą do łask, tak wiele zawodów może odejść do lamusa szybciej niż nam się wydaje. Taki los może spotkać np. redaktorów gazet i to nie tylko papierowych, które sprzedają się coraz słabiej, ale również internetowych. Stawiana jest teza, że zastąpi ich technologia dobierająca odpowiednie treści pod kątem użytkownika. Z drugiej strony jak grzyby po deszczu wyrastają nowe zawody: - Stanowiska co raz bardziej się specjalizują, nieustannie rozwijają się technologie i powstają nowe idee biznesowe. Te czynniki będą kształtowały nowoczesny rynek pracy. Jeszcze kilka lat temu nikt nie spodziewał się, że powstanie zawód specjalisty ds. social media – mówi Mikołaj Szwochert, koordynator projektu Youngpro.pl.