Ubezpieczonym urodzonym po 31 grudnia 1948 r. od 2006 r. ZUS wysyła co roku (do końca sierpnia) informacje o stanie ich konta. Powinna ona zawierać informacje o składkach i kapitale początkowym. Dodatkowo osoby, które ukończyły 35 lat, powinny się dowiedzieć, ile będzie wynosiła ich emerytura z pierwszego filara, obliczona na podstawie dotychczas zgromadzonych składek.
Obowiązek ten wynika z art. 50 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm.). Kłopot w tym, że dotychczas ZUS przesyłał informacje niezgodne z ustawą. W 2006 r. zamiast zindywidualizowanej wysokości świadczenia ubezpieczeni dostali jedynie dane o zgromadzonych składkach, a w ubiegłym roku – także poglądową informację o emeryturze z pierwszego filara z odesłaniem do kalkulatora emerytalnego na stronie ZUS. Jak będzie w tym roku? Nie udało nam się tego w ZUS dowiedzieć.
ZUS długo opierał się obliczaniu dla ubezpieczonych ich hipotetycznych emerytur. To zrozumiałe, bo operacja nie jest łatwa. Po pierwsze trudno określić stopę zwrotu zebranych składek. Po drugie musi przygotować kilkanaście milionów zindywidualizowanych wyliczeń. Pojawiały się też koncepcje (również w formie projektów ustaw), aby zrezygnować z podawania wysokości świadczenia.
Ostatecznie od przyszłego roku oprócz informacji o wysokości emerytury, którą ubezpieczony otrzymałby w wieku emerytalnym (60 lat kobieta i 65 lat mężczyzna), gdyby nie przepracował już ani jednego dnia, dostanie też jej prognozę przy założeniu, że będzie pracował dalej i zarabiał na dotychczasowym poziomie. Wynika to z art. 3 ust. 2 wchodzącej dziś w życie ustawy z 28 marca 2008 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz niektórych innych ustaw (DzU nr 67, poz. 411), który znowelizował art. 50 ustawy systemowej.
– Od przyszłego roku będziemy przekazywać pełne informacje wraz z wysokością hipotetycznych emerytur, zgodnie z tym, czego wymaga ustawa – zapewnia Mikołaj Skorupski, rzecznik prasowy ZUS. Jak ZUS policzy już wypracowaną emeryturę? Co roku podzieli sumę zwaloryzowanych składek i kapitału początkowego przez statystyczne średnie dalsze trwanie życia dla osoby w wieku emerytalnym. Podobnie postąpi, podając potencjalną emeryturę dla osoby, która będzie dalej pracować. Z tym że do sumy składek, kapitału początkowego doda jeszcze hipotetyczne składki, które trafią do ZUS.