Dodał jednak, że prawo UE nie ustanawia obowiązku przyznania takiego zasiłku i państwa członkowskie mogą wykluczyć zapłatę zasiłku na dzieci lub zmniejszyć jego kwotę, jeżeli porównywalny zasiłek jest wypłacany w innym państwie (sygnatura akt C-611/10 i C-612/10).
Sprawa dotyczyła dwóch polskich obywateli Waldemara Hudzińskiego i Jarosława Wawrzyniaka zamieszkujących w Polsce i objętych polskim systemem zabezpieczenia społecznego, którzy przez pewien okres pracowali w Niemczech.
Wystąpili oni do urzędu niemieckiego o wypłatę zasiłku na dzieci. Jednak ich wnioski zostały oddalone z tego względu, że zgodnie z rozporządzeniem unijnym w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników migrujących, znajdowało zastosowanie nie niemieckie, ale polskie ustawodawstwo z dziedziny zabezpieczenia społecznego. Prawo niemieckie zaś stanowi, że osoba niemająca stałego lub zwykłego pobytu w Niemczech ma prawo do zasiłku na dziecko, jeżeli podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Zasiłek nie jest jednak wypłacany w przypadku dziecka, na które przysługuje porównywalny zasiłek w innym państwie.
W tych okolicznościach federalny trybunał finansowy w Niemczech zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy prawo UE stoi na przeszkodzie temu, aby Niemcy przyznały w takim przypadku zasiłek na dzieci oraz czy państwo członkowskie może wykluczyć prawo do zasiłków rodzinnych lub zmniejszyć ich kwotę, jeżeli porównywalny zasiłek może zostać przyznany w innym państwie członkowskim.
Rzecznik generalny uznał, iż rozporządzenie należy interpretować w sposób korzystny dla pracowników migrujących, co oznacza, iż prawo UE nie może wywoływać skutku w postaci pozbawienia państwa członkowskiego, nawet jeżeli nie jest ono państwem właściwym, prawa do przyznania pracownikom zasiłków socjalnych przewidzianych w jego ustawodawstwie krajowym.