Trybunał Konstytucyjny powiedział w środę „tak" kontrowersyjnej nowelizacji przepisów emerytalnych, która od 1 stycznia 2013 r. rozpoczęła podnoszenie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia.
Kryzys systemu
– To nie była arbitralna zmiana przepisów – stwierdziła Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, sędzia sprawozdawca, w uzasadnieniu do wyroku. – Nowelizacja została wprowadzona w momencie kryzysu systemu zabezpieczenia społecznego i, jak twierdzi ustawodawca, ma sprzyjać rozwojowi gospodarczemu państwa.
Trybunał w swoim wyroku stwierdził, że zgodnie z konstytucją państwo ma nie tylko obowiązek stworzyć system zabezpieczenia społecznego, ale także dbać o jego efektywność i w razie konieczności podjąć działania naprawcze. W jakiej sytuacji? Gdy na przykład okaże się, że ze względu na zmieniające się otoczenie gospodarczo-społeczne stanie się on niewydolny.
– Trybunał dostrzega jednak wątpliwości, czy ta nowelizacja doprowadzi do zapowiadanych celów, czy też przyniesie jedynie doraźne oszczędności – dodała sędzia Wronkowska-Jaśkiewicz.
Trybunał zasygnalizował w wyroku, że podniesienie wieku emerytalnego powinno być potraktowane jako jeden z wielu elementów zachęcania do dłuższej pracy.