Polacy będą krócej pracować za takie samo wynagrodzenie? Ministerstwo zapowiada pilotaż

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała dobrowolny pilotaż krótszego czasu pracy dla różnego rodzaju pracodawców.

Publikacja: 29.04.2025 10:21

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jest jednym z najlepiej ocenianych ministrów

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jest jednym z najlepiej ocenianych ministrów

Foto: PAP/Marcin Obara

dgk

„Praca 6 godzin dziennie zamiast ośmiu, a może 3 dni wolne w tygodniu? Możliwości jest wiele. Wkrótce firmy z całej Polski będą miały możliwość przetestowania różnych modeli skróconego czasu pracy. Co ważne, z zachowaniem dotychczasowych wynagrodzeń pracowników i bez redukcji zatrudnienia. To odpowiedź na zmieniające się realia rynku pracy, wyzwania związane z automatyzacją i potrzebę zwiększenia efektywności pracy – przy jednoczesnym zachowaniu pełnych wynagrodzeń” – czytamy w komunikacie ministerstwa rodziny. 

Skrócony czasu pracy: zyskają pracownicy i pracodawcy

Podczas poniedziałkowej debaty "Skrócony czas pracy – to się dzieje!" szefowa resortu zapowiedziała start pierwszego w naszej części Europy pilotażu skróconego czasu pracy. Podobne programy wprowadzono już we Francji, Danii, Belgii i Hiszpanii. Zdaniem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, krótsza praca przyniesie korzyści zarówno pracownikom, jak i gospodarce. Podała przykład firmy, w której to się sprawdziło: Herbapol Poznań.

Według resortu pracy pracownicy zyskują lepszy stan zdrowia, niższe ryzyko wypalenia zawodowego, czas dla siebie i bliskich, a także szanse na rozwój osobisty i dłuższą aktywność zawodową. Pracodawcy zaś będą się cieszyć wzrostem efektywności i kreatywności pracowników, mniejszą liczbą błędów i wypadków, ale też absencji czy wyjść prywatnych. Większa będzie także konkurencyjność pracodawcy na rynku pracy. Wyniki analiz przeprowadzonych w ostatnich miesiącach przez resort pracy przeczą obiegowym opiniom, że skrócony czas pracy wpływa negatywnie na wyniki finansowe przedsiębiorstw.

Mniej godzin pracy za takie samo wynagrodzenie

Jak wskazała szefowa MRPiPS,  skrócenia czasu pracy w firmie może odbywać się na różne sposoby. Można zredukować liczbę godzin pracy w jednym dniu, można rozłożyć to na wiele dni w tygodniu, innym rozwiązaniem będzie przyznanie dodatkowych dni urlopu. Uczestnicy pilotażu sami wybiorą model skrócenia czasu pracy najlepiej dopasowany do ich organizacji.

Najważniejsza zasada pilotażu to: mniej godzin pracy za takie samo wynagrodzenie. Pierwsze trzy miesiące pilotażu przeznaczone będą na przygotowanie, kolejne miesiące – na testowanie rozwiązań w praktyce. Na realizację pilotażu w pierwszym roku przeznaczymy 10 mln zł z Funduszu Pracy.

Wkrótce w Ministerstwie Pracy powołany zostanie zespół ds. skróconego czasu pracy złożony z przedstawicieli MRPiPS. Jego zadaniem będzie bieżący monitoring pilotażu, wspieranie wdrożeń oraz opracowanie rekomendacji legislacyjnych. Zasady i warunki, na których działać będzie program pilotażowy zostaną ogłoszone do 30 czerwca 2025 roku. W kolejnych miesiącach zostanie uruchomimy nabór chętnych do wzięcia udziału w pilotażu. Celem jest skrócenie czasu pracy o 20 proc. rocznie.

Czytaj więcej

ZUS ujawnił niepokojące dane. Chodzi o zwolnienia lekarskie

Skrócony czas pracy okiem pracodawców

Krzysztof Kukucki, Prezydent Włocławka powiedział na konferencji, że skrócenie czasu pracy w jego mieście rozpoczęło się w urzędzie miasta, w dalszej kolejności zostało rozszerzone na jednostki podległe, a w tym roku rozwiązanie wdrożono również w spółkach komunalnych. Z dobrodziejstw 35-godzinnego tygodnia pracy cieszy się już kilka tysięcy osób.

Perspektywę firmy produkcyjnej przedstawił Tomasz Kaczmarek, prezes zarządu – dyrektor generalny Herbapol Poznań S.A. W tej firmie pierwsze zmiany w zakresie skrócenia czasu pracy wprowadzono już w 2023 roku. Prezes przyznał, że decyzja spotkała się z krytyką i sceptycyzmem, również wśród części pracowników. - Zasada, którą się kierowaliśmy, to: pracownik na tej zmianie może tylko zyskać, a firma nie może stracić. Od początku przyjęliśmy sobie założenie, że zmiany będą wprowadzone krok po kroku - powiedział Tomasz Kaczmarek. Dodał, że efektem zmian są m.in. mniejsza rotacja pracowników i mniejsza absencja. Co ważne, wyniki finansowe za 2024 rok były najlepsze od kilkunastu lat. Zdaniem Kaczmarka, skrócenie czasu pracy było jedną z cegiełek składających się na ten sukces.

 

„Praca 6 godzin dziennie zamiast ośmiu, a może 3 dni wolne w tygodniu? Możliwości jest wiele. Wkrótce firmy z całej Polski będą miały możliwość przetestowania różnych modeli skróconego czasu pracy. Co ważne, z zachowaniem dotychczasowych wynagrodzeń pracowników i bez redukcji zatrudnienia. To odpowiedź na zmieniające się realia rynku pracy, wyzwania związane z automatyzacją i potrzebę zwiększenia efektywności pracy – przy jednoczesnym zachowaniu pełnych wynagrodzeń” – czytamy w komunikacie ministerstwa rodziny. 

Pozostało jeszcze 88% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
Sądy i trybunały
Sędzia Waldemar Żurek pozwał Polskę. Chce miliona złotych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie