Resort pracy przygotował projekt nowelizacji ustaw o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz o systemie ubezpieczeń społecznych.
Głównym jej celem jest wykonanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 23 października 2007 r. Stwierdził on, że art. 29 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w zakresie, w jakim nie przyznaje praw do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym mężczyźnie, który osiągnął wiek 60 lat i ma co najmniej 35-letni okres składkowy, jest niezgodny z konstytucją. Niekonstytucyjny przepis utraci moc z upływem 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Ministerstwo proponuje, by z wcześniejszej emerytury mogli korzystać mężczyźni po osiągnięciu 60 lat, którzy mają co najmniej 35-letni okres składkowy i nieskładkowy. Możliwość taką zachowają panowie po sześćdziesiątce, jeżeli mają co najmniej 25-letni okres składkowy i nieskładkowy oraz zostali uznani za całkowicie niezdolnych do pracy.Z szacunków Ministerstwa Pracy wynika, że jeśliby z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę skorzystali w styczniu 2008 r. wszyscy uprawnieni, to wydatki z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wzrosłyby mniej więcej o 2 mld zł. Do tej kwoty należy doliczyć zmniejszenie wpływów składkowych na ubezpieczenia społeczne, bo po prostu zmniejszy się liczba osób płacących składki do ZUS.
Autorzy projektu zaproponowali wprowadzenie do ustawy o emeryturach i rentach z FUS przepisu, który umożliwi zabranie świadczeń emerytalno-rentowych albo takich świadczeń w wyższym wymiarze osobom, które przestępstwem umyślnym wywołały okoliczności powstania prawa do takich świadczeń.
Ponadto opracowano przepisy pozwalające ZUS na zwrot nienależnie opłaconych składek bezpośrednio ubezpieczonym, jeżeli nie ma płatnika składek. Obecna ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie przewiduje możliwości przekazania ubezpieczonemu części finansowanej przez niego składki w razie braku płatnika lub następcy prawnego, z którym ZUS mógłby rozliczyć się z powstałej nadpłaty.