Reklama
Rozwiń

Nadpłacona emerytura do zwrotu

Często zanim ZUS dowie się o śmierci ubezpieczonego, zdąży wypłacić świadczenie za kolejny miesiąc. Rodzina musi później zwrócić te pieniądze

Aktualizacja: 19.03.2011 06:35 Publikacja: 19.03.2011 04:00

Miałam wspólne konto z moją matką, która zmarła w połowie stycznia tego roku. Zanim zdążyliśmy poinformować ZUS o tym fakcie, w lutym na konto wpłynęła kolejna emerytura. Teraz ZUS żąda zwrotu tych pieniędzy. Czy ma do tego prawo?

– pyta czytelniczka.

Emerytury i renty są wypłacane z góry. W związku z tym świadczenie, które wpłynie na konto od 28 do 31 danego miesiąca, dla którego terminem płatności jest pierwszy dzień miesiąca, to świadczenie należne za następny miesiąc.

Tak np. emerytura/renta, która wpłynęła 31 grudnia 2010 r., jest świadczeniem należnym za styczeń 2011 r. Jeżeli trafiła na konto, kiedy świadczeniobiorca żył, ZUS nie dochodzi jej zwrotu. Zatem bez względu na to, w którym dniu miesiąca zmarł emeryt/rencista, nie ma konieczności zwrotu świadczenia do ZUS, jeżeli emerytura/renta wpłynęła na konto przed jego śmiercią, bo jest to świadczenie należne osobie zmarłej.

Członkowie rodziny powinni powiadomić jednostkę ZUS wypłacającą świadczenie o zgonie świadczeniobiorcy i dostarczyć akt zgonu. Na tej podstawie wstrzymana zostaje dalsza wypłata.

Warto zwrócić uwagę na orzeczenie Sądu Najwyższego z 6 maja 2009 r. (sygn. II UZP 2/09). Sędziowie uznali wtedy, że w sytuacji, w której po śmierci emeryta na jego konto nadal wpływa świadczenie, to bank, a nie spadkobiercy, musi oddać ZUS wybrane w bankomacie pieniądze. Tak jest tylko wówczas, gdy bankowi nie uda się ustalić, kto, posługując się kartą płatniczą zmarłego i przypisanym do niej PIN, wypłacił sobie te pieniądze z bankomatu.

Za świadczenie wypłacone w bankomacie odpowiada bank, nie spadkobiercy

Sąd Najwyższy uznał, że w tej sprawie ma zastosowanie art. 138a ustawy emerytalnej, który nakazuje bankowi zwrot nadpłaconej emerytury. Odpowiedzialność banku opiera się wtedy na zasadzie ryzyka. Bank nie potrafił bowiem wskazać, kto udostępnił kartę i PIN. Nie wiadomo było także, kto dokonał tych wypłat, a zatem powinien zwrócić te pieniądze do ZUS.

Miałam wspólne konto z moją matką, która zmarła w połowie stycznia tego roku. Zanim zdążyliśmy poinformować ZUS o tym fakcie, w lutym na konto wpłynęła kolejna emerytura. Teraz ZUS żąda zwrotu tych pieniędzy. Czy ma do tego prawo?

– pyta czytelniczka.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono