Bardzo możliwe, że tak będzie i w 2012 r. Dowiemy się o tym w pierwszej dekadzie lutego br., kiedy GUS ogłosi wysokość przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku oraz wysokość kwoty bazowej obowiązującej od 1 marca 2012 r. Jeśli będzie wyższa, dla przyszłego świadczeniobiorcy korzystne będzie poczekanie ze złożeniem wniosku, mimo że spełni warunki przed 1 marca.
Dokonując takiego wyboru (między zgłoszeniem wniosku w lutym lub w marcu), trzeba jednak mieć na uwadze również to, że od 1 marca każdego roku przeprowadzana jest waloryzacja emerytur. A mogą na nią liczyć wyłącznie ci emeryci, którym ZUS przyzna świadczenie najpóźniej do końca lutego br. Zatem osoba, która wstrzyma się ze złożeniem wniosku do marca, nie może liczyć, że ZUS podwyższy jej świadczenie, przeprowadzając najbliższą waloryzację.
Kiedy lepiej z waloryzacją
Może się więc okazać, że dla kogoś korzystniej będzie jednak zgłosić wniosek już w lutym i zyskać na waloryzacji. Ale oszacować, czy lepiej zgłosić się do ZUS w lutym czy marcu, będzie można dopiero po ogłoszeniu nowej kwoty bazowej oraz zasad waloryzacji świadczeń w 2012 r. Te ostatnie, zakładające podwyżkę świadczeń dla wszystkich emerytów w wysokości 71 zł, zostały właśnie podpisane przez prezydenta. Wrócimy więc do tego tematu, pokazując krok po kroku jak sprawdzić, co będzie korzystniejsze, gdy, jak ogłoszone zostaną wszystkie wskaźniki.
Przykład
Pan Jan ur. 25 lutego 1947 r., 25 lutego 2012 r. ukończy 65 lat. Posiada już 25-letni staż pracy. ZUS mógłby mu przyznać emeryturę od dnia najbliższych urodzin. Jeśli zgłosi wniosek jeszcze w lutym 2012 r., ZUS zwaloryzuje przyznaną mu emeryturę od 1 marca 2012 r.
Jeśli natomiast wystąpi z wnioskiem dopiero w marcu 2012 r., świadczenie nie zostanie wprawdzie zwaloryzowane, ale będzie obliczone od nowej kwoty bazowej, obowiązującej od 1 marca 2012 r.