Osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę przed 8 stycznia 2009 r. i miały zawieszoną jej wypłatę, bo nie zrezygnowały z pracy, nie mają teraz co liczyć na zwrot emerytury zawieszonej ponownie po 1 października 2011 r.
Przykładem może być sprawa emerytki rozstrzygnięta ostatnio przez warszawski Sąd Apelacyjny (sygnatura akt: III AUa 1385/12). Przeszła na wcześniejszą emeryturę w 2007 r., a w związku z tym, że nie zrezygnowała z pracy, ZUS zawiesił wypłatę świadczenia na podstawie obowiązującego wówczas art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
Po 8 stycznia 2009 r., gdy zmieniły się przepisy i osoba przechodząca na emeryturę nie musiała już rezygnować z pracy, odczekała kilka miesięcy do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego (60 lat) i złożyła wniosek o doliczenie stażu pracy do swojego świadczenia i odwieszenie wypłaty emerytury na podstawie nowych przepisów.
Po tym jak ZUS w październiku 2011 r. zawiesił wypłatę jej świadczenia, złożyła odwołanie do sądu. Po wyroku TK z 13 listopada 2012 r. (sygn. K 2/12), złożyła wniosek do ZUS o odwieszenie wypłaty jej emerytury na przyszłość. W procesie swoje żądania ograniczyła do wypłaty zaległej emerytury. Sąd apelacyjny zajął się tą sprawą 20 marca 2013 r. i odmówił jej wypłaty emerytury zawieszonej w okresie od października 2011 r. do listopada 2012 r. Sędziowie uznali bowiem, że wyrok TK ma zastosowanie wyłącznie do emerytów, którzy wniosek o przyznanie świadczenia złożyli między 8 stycznia 2009 r. a 31 grudnia 2010 r. Nie mogą więc przyznać jej zwrotu świadczenia zawieszonego przed ogłoszeniem wyroku TK w Dzienniku Ustaw z 22 listopada 2012 r.
Sąd uznał, że jej wniosek o przeliczenie emerytury w związku z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego dotyczył tylko doliczenia nowego stażu. Gdyby wtedy doszło do obliczenia jej świadczenia na nowo, mogłaby się starać o zwrot zawieszonego świadczenia. Emerytka nie składa jednak broni i zapowiedziała skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.