Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z 14 marca 2013 r. (IV SA/Po 5/13).
W tej sprawie starosta w decyzji przyznał skarżącemu status bezrobotnego. Jednocześnie jednak odmówił mu przyznania prawa do zasiłku na podstawie art. 9 ust. 1 pkt 14 lit. a i b, art. 2 ust. 1 pkt 2 oraz art. 71 ust. 1 i 2 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn. DzU z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm., dalej ustawa o promocji zatrudnienia).
Skarżący 37,5 roku pracował na podstawie umowy o pracę, a od 2 stycznia 2012 r. do 29 lutego 2012 r. był zatrudniony na podstawie umowy-zlecenia w trakcie likwidacji jego zakładu pracy. Jako zleceniobiorca był objęty obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, ale nie zgłosił się do dobrowolnego chorobowego. 16 lutego 2012 r. skarżący złamał nogę. Jego leczenie trwało do 31 sierpnia 2012 r. W tym czasie nie otrzymywał zasiłku chorobowego.
1 września 2012 r. odzyskał zdolność do pracy. Ale do powiatowego urzędu pracy zgłosił się dopiero 4 września 2012 r., ponieważ pierwsze dwa dni miesiąca były wolne od pracy (sobota i niedziela). W rezultacie zabrakło mu 4 dni z wymaganych 365 koniecznych do przepracowania w ciągu ostatnich 18 miesięcy przed rejestracją w urzędzie pracy.
W uzasadnieniu decyzji starosta wskazał, że art. 71 ust. 1 i 2 ustawy o promocji zatrudnienia ma charakter bezwzględnie obowiązujący i nie daje organom administracji uprawnień do uznaniowego rozstrzygania. Nawet w przypadku gdy osobie bezrobotnej brakuje kilku dni do wymaganego 365-dniowego okresu uprawniającego do zasiłku, organ ma obowiązek odmówić prawa do zasiłku. Urząd podkreślił, że nie może również brać pod uwagę opóźnienia w zarejestrowaniu się w charakterze bezrobotnego spowodowanego dniami wolnymi od pracy.