Zmiany w deregulacji: egzamin prawniczy bez aplikacji ale z doświadczeniem

Do tego, by zdawać egzamin prawniczy bez aplikacji, będzie potrzebne czteroletnie doświadczenie.

Publikacja: 15.05.2013 09:24

Prezydent podpisał już ustawę deregulacyjną i wiele przepisów, m.in. dotyczących prawników, wejdzie

Prezydent podpisał już ustawę deregulacyjną i wiele przepisów, m.in. dotyczących prawników, wejdzie w życie po 30 dniach od daty publikacji w Dzienniku Ustaw.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Senat zajmie się pierwszą transzą deregulacji, wczoraj nad poprawkami głosowano w senackich komisjach. Wprowadziły dwie istotne merytorycznie zmiany do projektu w wersji przyjętej przez Sejm.

Po pierwsze, o tym, czy przeprowadzić egzamin dla taksówkarzy (m.in. z topografii danej miejscowości), będą mogły decydować rady gmin. W wersji uchwalonej przez Sejm o wprowadzeniu takiego egzaminu mogłyby decydować tylko większe samorządy – powyżej 100 tys. mieszkańców. W pozostałych miejscowościach egzaminy miałyby w ogóle zniknąć.  Senatorowie PiS, którzy przeforsowali poprawkę, podkreślali, że chcą, by każdy samorząd mógł tu podejmować suwerenne decyzje.

– Przyjęcie tej poprawki mogło wynikać z pewnego nieporozumienia, sądzę, że Senat jej nie zaakceptuje – mówił po posiedzeniu Adam Szejnfeld, poseł PO, który przewodniczył pracom komisji deregulacyjnej w Sejmie.

Mniej kontrowersji budzi kolejna zmiana: wprowadzenie obowiązku zdobycia czteroletniego doświadczenia (np. w pracy w kancelarii), by móc podchodzić do zawodowego egzaminu prawniczego bez odbywania aplikacji. Dzisiaj potrzebne jest doświadczenie pięcioletnie, w projekcie przyjętym przez Sejm skrócono ten okres do trzech lat, komisja senacka zmieniła go na cztery. Nie sprzeciwia się temu jednak Ministerstwo Sprawiedliwości.

Pojawiła się propozycja przywrócenia asesury notarialnej do projektu, ostatecznie nie została jednak przyjęta. Dziś, żeby zostać notariuszem, trzeba odbyć 2,5-roczną aplikację, zdać egzamin zawodowy i co najmniej dwa lata pracować jako asesor w kancelarii notarialnej. Projekt zakłada wydłużenie aplikacji do 3,5 roku, jednak już po egzaminie będzie można zostać zastępcą notariusza i pracować w kancelarii rejenta albo też założyć własną. Taka wersja została przyjęta przez komisję.

Część senatorów opowiadała się za pozostawieniem egzaminu dla przewodników turystycznych, przynajmniej dla tych, którzy chcieliby się wykazywać lepszymi kwalifikacjami. Mówił o tym m.in. senator Marek Borowski.  Taka poprawka nie została przyjęta, niewykluczone jednak, że tego rodzaju propozycje zostaną zgłoszone na dzisiejszym posiedzeniu jako wnioski mniejszości.

Senat zajmie się pierwszą transzą deregulacji, wczoraj nad poprawkami głosowano w senackich komisjach. Wprowadziły dwie istotne merytorycznie zmiany do projektu w wersji przyjętej przez Sejm.

Po pierwsze, o tym, czy przeprowadzić egzamin dla taksówkarzy (m.in. z topografii danej miejscowości), będą mogły decydować rady gmin. W wersji uchwalonej przez Sejm o wprowadzeniu takiego egzaminu mogłyby decydować tylko większe samorządy – powyżej 100 tys. mieszkańców. W pozostałych miejscowościach egzaminy miałyby w ogóle zniknąć.  Senatorowie PiS, którzy przeforsowali poprawkę, podkreślali, że chcą, by każdy samorząd mógł tu podejmować suwerenne decyzje.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem