Trybunał Konstytucyjny we wczorajszym wyroku (sygnatura akt SK 61/13) stwierdził, że niezgodne z konstytucyjną zasadą równego traktowania są przepisy emerytalne, które zmuszają rozwiedzionych małżonków do ustalenia prawa do alimentów przed sądem.
W myśl art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych rozwódce przysługuje prawo do renty rodzinnej po byłym mężu, tylko gdy dysponuje ona wyrokiem nakazującym wypłatę alimentów lub ugodą w tej sprawie zawartą przed sądem. W sprawie, która zapoczątkowała postępowanie przed Trybunałem, kobieta otrzymywała alimenty na podstawie ustnej umowy z byłym małżonkiem. Gdy po jego śmierci wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie renty rodzinnej, spotkała się z odmową.
Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że w odniesieniu do innych członków rodziny zmarłego, np. jego dzieci, przepisy emerytalne nie przewidują wymogu sądowego potwierdzenia obowiązku alimentacyjnego. Poza tym Trybunał uznał, że przepisy nie powinny wywoływać dodatkowych konfliktów, a taki skutek spowoduje złożenie do sądu pozwu o przyznanie alimentów.
– Polityka państwa powinna zmierzać do tego, aby rozwiedzeni małżonkowie ustalali takie sprawy w bezkonfliktowy sposób – tłumaczył Marek Kotlinowski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, w uzasadnieniu wyroku. – Kwestia alimentów powinna więc być załatwiana w drodze umowy. Nie musi ona być nawet sporządzona na piśmie. Do jej zawarcia może dojść w sposób dorozumiany. Wystarczy, że na konto byłej żony wpływają co miesiąc pieniądze.
Wyrok Trybunału jest ostateczny i wejdzie w życie w dniu ogłoszenia go w Dzienniku Ustaw, co powinno nastąpić w ciągu najbliższych tygodni.