- Jesteśmy netto wielkim płatnikiem kapitału z zagranicy w sensie przepływów - przekonywał szef rządu we wtorek. Morawiecki wyliczył, że Polska otrzymuje rocznie ok. 25 mld złotych z UE, a jednocześnie za granicę wypływa z niej 100 mld złotych rocznie.
Korwin-Mikke zgadza się z tezą o tym, że Polska jest płatnikiem netto w UE. Wskazuje jednak inną przyczynę tego stanu.
Jak pisze lider Wolności dzieje się tak "nie dlatego, że kapitał zagraniczny na tym korzysta, a dlatego, że koszt zatrudniania urzędników, wprowadzania unijnych przepisów i czas poświęcony na ich stosowanie, a także koszt kredytów jaki zaciąga państwo polskie oraz samorządy plus to co wpłacamy do UE przewyższa to co od UE otrzymujemy!".
Płatnikami netto w UE nazywa się kraje, które do unijnego budżetu wpłacają więcej środków, niż z niego otrzymują.
W 2016 roku największym płatnikiem netto UE były Niemcy, przed Francją i Wielką Brytanią. Polska - według unijnych danych - jest największym beneficjentem środków unijnych - "nadwyżka" środków otrzymanych przez Polskę z UE wynosiła wówczas ponad 7 miliardów euro.