Nie uczyniono tego prawdopodobnie po to, by nie otrzymywać dyplomatycznie poniżających odmów. – Rocznica nie jest okrągła – tłumaczy z kolei samotność Putina jeden z jego urzędników. Ale od początku rządów Putina Kreml starał się, by święto 9 maja wykorzystać jako pokaz swych wpływów międzynarodowych, jednocześnie chwaląc się przed światowymi przywódcami swą rosnącą siłą wojskową.
Czytaj także: Duda nie zaprosi Putina na 80. rocznicę wybuchu wojny
Rzeczywiście z największą ilością zagranicznych przywódców odbywały się „okrągłe" rocznice: w 2005 (z ponad 50 zagranicznymi liderami) i 2010 (ponad 30 gości). Ale w roku 2015, w 70-lecie zakończenia wojny, widać już było wyraźnie bojkot Kremla ze strony międzynarodowych polityków, spowodowany rosyjską agresją na Ukrainie. Wtedy po raz ostatni odwiedzano Putina i jego paradę. Przyjechał sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon, przywódcy Kirgizji, Mongolii i Kuby.
Najważniejszym gościem był jednak lider Chin Xi Jinping. Jednak już dzień po moskiewskich uroczystościach gazeta chińskiej armii „Jiefangjun Bao" ostro skrytykowała chińskie media i sieci społecznościowe za zwracanie zbyt dużej uwagi na rosyjską paradę.