Ankara musi się zdecydować: chce system rakietowy S-400 czy myśliwce F-35

Turcja obstaje przy zakupie rosyjskiego systemu antyrakietowego, co grozi kolejnym konfliktem z USA.

Publikacja: 12.06.2019 19:32

Myśliwiec F-35

Myśliwiec F-35

Foto: materiały prasowe

Systemy S-400 trafią do Turcji jeszcze tego lata – zapewniał w ubiegły piątek Jurij Borisow, rosyjski wicepremier. Niektóre tureckie media twierdzą, że pierwsze dostawy rozpoczną się już 21 czerwca, czyli dwa dni przed powtórką wyborów burmistrza w Stambule, mieście prezydenta Erdogana. Zdaniem Borisowa Turcja nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń co do kontraktu o zakupie najnowocześniejszych rosyjskich systemów antyrakietowych S-400.

Za to największego oburzenia nie kryje Waszyngton. Nie chodzi wyłącznie o to, że Turcja jest członkiem NATO, z czego wynika obowiązek integracji systemów obrony powietrznej. Rzecz w tym, że turecka armia zamówiła w USA setkę myśliwców F-35. Ma już dwie takie maszyny. Gdyby miały współpracować z S-400, musiałoby dojść do wyposażenia systemów radarowych rosyjskiej broni w informacje dotyczące funkcjonowania technologii „stealth" F-35. Tym samym pilnie strzeżone tajemnice „niewidzialnego", a właściwie trudno wykrywalnego samolotu, mogłyby dostać się w ręce Rosjan.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Wielka Brytania: Kolejne miejsce w parlamencie dla partii Farage'a? Znów liczą głosy
Polityka
MAGA-katolicy szturmują konklawe. Kogo widzieliby w roli nowego papieża?
Polityka
Mike Waltz traci stanowisko. Trump wydał oświadczenie
Polityka
Nawrocki w Białym Domu. Wziął udział w uroczystości z udziałem Trumpa, ale z nim nie rozmawiał
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Umowa surowcowa USA-Ukraina podpisana. Jest oficjalne potwierdzenie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne