Razem ze Święczkowskim dymisję złożył jeden z zastępców płk Jerzy Ocieczek. Święczkowski o zamiarze odejścia mówił współpracownikom od dłuższego czasu. Twierdził, że chciałby wrócić do pracy prokuratorskiej. I wróci, bo informacje, że Święczkowski znów będzie prokuratorem, jak przed awansem na szefa ABW, potwierdził „Rz” minister Zbigniew Ziobro.
Były szef ABW (piastował to stanowisko od października 2006 r.) był człowiekiem spoza służb. Uchodzi za osobę blisko związaną z ministrem sprawiedliwości, którego zna z czasów studenckich. Pracował w Prokuraturze Rejonowej w Tychach, Sosnowcu oraz Okręgowej w Katowicach.
Teraz najprawdopodobniej trafi do Prokuratury Krajowej. Zatrudnieni tam śledczy w praktyce są nieusuwalni. Święczkowski jest oburzony sugestiami, że jego przejście do Prokuratury Krajowej było „nominacją ostatniej chwili”. – Nominację do Prokuratury Krajowej dostałem przed objęciem funkcji szefa ABW. Ta nominacja nigdy nie wygasa – mówi „Rz”.Za jego rządów ABW poniosła spektakularną porażkę podczas zatrzymania Barbary Blidy.
Była posłanka SLD, wykorzystując nieuwagę pilnującej jej funkcjonariuszki, popełniła samobójstwo. Święczkowski, który z tego powodu był urlopowany, przyznawał, że w czasie akcji popełniono błędy.42-letni Jerzy Kiciński, który do czasu powołania nowego szefa ABW będzie stał na czele Agencji, to wieloletni oficer najpierw Urzędu Ochrony Państwa, a potem ABW. Zajmował się kontrwywiadem. Uchodzi za osobę związaną z koordynatorem służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem. Jak zapewnia rzecznik ABW Magdalena Stańczyk, mimo dymisji Święczkowskiego Agencja pracuje normalnie.
Tymczasem PO zapowiada zmiany w służbach specjalnych. Jej zdaniem takie instytucje, jak ABW czy Centralne Biuro Antykorupcyjne, były upolitycznione i zajmowały się zbieraniem materiałów na opozycję. Najłatwiej jest zmienić szefa ABW – mianuje go premier. Szefa CBA Mariusza Kamińskiego będzie znacznie trudniej odwołać. Jest on nieusuwalny do końca kadencji, chyba że zostanie mu udowodnione przestępstwo. PO chce jednak zmienić ustawę o CBA.Konstanty Miodowicz z PO jest za obsadzeniem stanowisk kierowniczych w służbach funkcjonariuszami.