Przerwa za przerwą i spór o kandydata PO na marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego – tak wyglądały pierwsze godziny pracy Sejmu VI kadencji. Gdy obrady izby raz za razem przerywano, w kuluarach zastanawiano się, czy PiS chce jakimiś tajemniczymi materiałami zdyskwalifikować kandydaturę Komorowskiego.
– To zdumiewające – mówił wyraźnie poruszony premier Jarosław Kaczyński, wychodząc wieczorem z Sejmu. Jego zdaniem po raz pierwszy zdarzyło się, że przed ostatecznym głosowaniem na marszałka posłom odebrano możliwość zadawania pytań kandydatom ubiegającym się o to stanowisko. – Jest w tym jakaś tajemnica – dodał Kaczyński i nie powiedział ani słowa więcej.
Komorowski zapewniał jednak, że nie ma nic do ukrycia. A próby PiS, by storpedować jego kandydaturę, skwitował krótko: – Mam nadzieję, że nadmierna podejrzliwość w polityce zniknie wraz ze zmianą ekipy sprawującej władzę w Polsce. Ironizował też z polityków PiS, którzy nie wykazali się odpowiednim refleksem i nie zareagowali w odpowiednim momencie na pytanie prowadzącego obrady marszałka Seniora Zbigniewa Religi, czy ktoś chce o coś spytać kandydatów na marszałka Sejmu. – W polityce trzeba mieć odpowiedni refleks, niekoniecznie po to, żeby łapać pchły, ale po to, by nie opóźniać pracy parlamentu – mówił Komorowski.
Ale nie tylko spór o Komorowskiego podzielił dwie największe partie. Politycy Platformy krytycznie wypowiadali się o kandydacie PiS na wicemarszałka Senatu Zbigniewie Romaszewskim. – Jest człowiekiem konfliktowym – ocenił lider PO Donald Tusk. Zapewnił jednak, że senatorowie jego partii sami będą decydować, czy chcą mieć takiego wicemarszałka. – Mamy problem – przyznawali senatorowie PO.W wieczornym głosowaniu w Senacie na wicemarszałków zostali wybrani kandydaci PO Krystyna Bochenek (poparło ją 88 senatorów) i Marek Ziółkowski (92 głosy). Kandydat PiS Zbigniew Romaszewski otrzymał 42 głosy. PO w izbie wyższej ma 60 senatorów, a PiS 39. Oznacza to, że znaczna część PiS głosowała za politykami PO. A Romaszewskiego poparło ledwie kilku senatorów PO. – Przykro mi, że po 18 latach nieprzerwanej pracy w Senacie coś takiego mnie spotyka – nie krył rozczarowania Romaszewski.
Rodacy obdarzyli nas wielkim zaufaniem. Nie możemy zawieść nadziei Polaków, nadziei na spełnienie ich marzeń - Zbigniew Religa marszałek senior