Jak Tusk z Kaczyńskim o konstytucji

Jeżeli posłowie zgodzą się zablokować przestępcom drogę do Sejmu, zapewne będzie to jedyna zmiana konstytucji w obecnej kadencji

Aktualizacja: 27.10.2008 08:21 Publikacja: 27.10.2008 02:19

Czy partie porozumieją się w sprawie zmian w konstytucji, którą Polacy przyjęli w referendum w 1997

Czy partie porozumieją się w sprawie zmian w konstytucji, którą Polacy przyjęli w referendum w 1997 roku? Na zdjęciu głosowanie we Wrocławiu

Foto: Rzeczpospolita

Dziś Donald Tusk i Jarosław Kaczyński mają rozmawiać na temat możliwych do przeprowadzenia zmian w ustawie zasadniczej. Sejm pracuje obecnie nad dwoma poprawkami, które na pierwszy rzut oka wydają się mało kontrowersyjne – chodzi o zablokowanie przestępcom drogi do Sejmu i o likwidację immunitetu poselskiego.

Prace idą jednak jak po grudzie. Wiele wskazuje, że projekt zniesienia immunitetu upadnie. A i z zakazem kandydowania przestępców do Sejmu są ogromne problemy. Platforma chce, by ten przepis dotyczył każdego, kto popełnił przestępstwo umyślne i został za nie ukarany, choćby grzywną. PSL i SLD odbierałyby mandaty tylko osobom skazanym prawomocnym wyrokiem nawięzienie za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. A PiS ostatnio dorzuciło propozycję, by zakaz kandydowania do Sejmu obejmował funkcjonariuszy PZPR i SB. I od przyjęcia tej poprawki uzależnia poparcie całej noweli.

Sebastian Karpiniuk, poseł PO z komisji zajmującej się zmianami w konstytucji, ma jednak nadzieję, że najpóźniej w listopadzie doprowadzi do porozumienia. – Liczę, że uda się przekonać PiS do zmiany decyzji – wzdycha.

Jeszcze mniejszą szansę na aprobatę mają inne pomysły PiS na zmianę konstytucji, które trafiły już do laski marszałkowskiej. Chodzi o cztery propozycje: stworzenie możliwości przymusowej chemicznej kastracji pedofilów, dostęp wszystkich obywateli do akt IPN, zakaz pełnienia funkcji publicznych oraz odebranie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom PZPR i SB, a także wprowadzenie regulacji, która odbierze korporacjom zawodowym możliwość blokowania młodym ludziom dostępu do zawodu.

– Jestem zdecydowanie temu przeciwny. Konstytucja to nie śmietnik, do którego można wrzucić wszystko, co się chce – irytuje się Karpiniuk, dodając, że niektóre z tych pomysłów trącą średniowiecznymi stosami. – Odnoszę wrażenie, że koledzy z PiS znaleźli się w defensywie i potrzebują nowego otwarcia politycznego, stąd ich najdziwniejsze pomysły.

Zdaniem posła PO większość propozycji PiS można załatwić bez zmiany konstytucji. – Mamy projekt ustawy, na podstawie którego będzie można odebrać ekstraemerytury esbekom bez konieczności zmiany konstytucji, podobnie jest z otwarciem archiwów IPN – zapewnia Karpiniuk. – A jeżeli chodzi o dostęp do zawodów prawniczych, to popieramy ten pomysł, ale pod warunkiem, że kandydaci do zawodu będą mieli wysokie kompetencje.

Platforma Obywatelska chciałaby natomiast zmienić konstytucję tak, by uporządkować kompetencje ośrodków władzy. Krótko mówiąc, chcieliby oddać pełnię władzy premierowi lub prezydentowi – do wyboru opozycji. Sami jednak nie zgłoszą takiego projektu. Dlaczego? – Bo jeżeli zechcemy oddać władzę w ręce premiera, to zostaniemy oskarżeni o próbę ubezwłasnowolnienia prezydenta, a jeżeli zaproponujemy oddanie pełni władzy prezydentowi, to usłyszymy, że Donald Tusk szykuje się na ten urząd – tłumaczy Karpiniuk.

[wyimek]Koledzy z PiS znaleźli się w defensywie. Potrzebują nowego otwarcia politycznego, stąd ich najdziwniejsze pomysły Sebastian Karpiniuk, poseł PO [/wyimek]

PiS opowiada się za rządami prezydenckimi, ale na razie nie zamierza zaproponować takich przepisów.

– Niech Platforma sama zgłosi taki projekt, zamiast pokazywać palcem na nas – mówi Andrzej Dera z PiS. – Obecny system wymaga współdziałania prezydenta i premiera. Jak widać, dla Donalda Tuska jest to trudne, ale idealny system nie istnieje.

Posłanka Lewicy Jolanta Szymanek-Deresz uważa, że sytuacja sporu politycznego między prezydentem a premierem wymaga rozstrzygnięcia konstytucyjnego. Ale raczej szczegółowo zapisałaby, jakie prawa komu przysługują, zamiast zmieniać obecny system na kanclerski (gdy rządzi premier) lub prezydencki.

Nikt nie nosi się z zamiarem zgłoszenia poprawki zakazującej przerywania ciąży, choć pewnie wielu posłów chętnie zagłosowałoby za taką zmianą. – Trzeba walczyć o wartości w konstytucji, ale boję się, że w tej sprawie nie będzie większości, więc nie ma co wywoływać awantury politycznej – mówi Dera. I ma rację, bo przeciwna tej zmianie jest Lewica, a i PO uważa, że obowiązujące przepisy antyaborcyjne są kompromisem, którego nie należy ruszać.

Zmiana konstytucji wymaga poparcia dwóch trzecich posłów, czyli 3o7. Nie da się jej przeprowadzić bez porozumienia obu największych klubów: PO i PiS.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [link=mailto:e.olczyk@rp.pl]e.olczyk@rp.pl[/link]

Dziś Donald Tusk i Jarosław Kaczyński mają rozmawiać na temat możliwych do przeprowadzenia zmian w ustawie zasadniczej. Sejm pracuje obecnie nad dwoma poprawkami, które na pierwszy rzut oka wydają się mało kontrowersyjne – chodzi o zablokowanie przestępcom drogi do Sejmu i o likwidację immunitetu poselskiego.

Prace idą jednak jak po grudzie. Wiele wskazuje, że projekt zniesienia immunitetu upadnie. A i z zakazem kandydowania przestępców do Sejmu są ogromne problemy. Platforma chce, by ten przepis dotyczył każdego, kto popełnił przestępstwo umyślne i został za nie ukarany, choćby grzywną. PSL i SLD odbierałyby mandaty tylko osobom skazanym prawomocnym wyrokiem nawięzienie za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. A PiS ostatnio dorzuciło propozycję, by zakaz kandydowania do Sejmu obejmował funkcjonariuszy PZPR i SB. I od przyjęcia tej poprawki uzależnia poparcie całej noweli.

Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta? Paulina Matysiak: Na pewno jest kandydatem na kandydata