Reklama

Leszek Balcerowicz kandydatem na komisarza UE?

Lewica chce przekonywać PO, by rząd zaproponował Brukseli byłego prezesa NBP

Publikacja: 05.11.2008 01:28

Wysunięcie kandydatury prof. Balcerowicza na unijnego komisarza może być jednym z pierwszych działań inicjatywy Dariusza Rosatiego Otwarta Polska. Według nieoficjalnych informacji chce ona zadebiutować jako ruch polityczny już jesienią. – Nie mogę nic na ten temat powiedzieć – ucina Paweł Piskorski, eurodeputowany, były polityk PO zaangażowany w nową formację.

Zdaniem polityków kojarzonych z tą inicjatywą Polska musi mieć komisarza o dużym autorytecie, by po wejściu w życie traktatu lizbońskiego (ograniczy on liczbę stałych komisarzy) polski kandydat zachował status komisarza stałego. Uważają, że Leszek Balcerowicz mógłby objąć stanowisko związane ze sprawami gospodarczymi i walutowymi.

– Możemy tylko namawiać PO do tej kandydatury, nie chcielibyśmy stawiać prof. Balcerowicza w trudnej sytuacji kandydata, którego nie wystawia bezpośrednio partia rządząca – mówi Piskorski.

Wielu polityków Platformy na tę propozycję reaguje entuzjastycznie. Przyznają jednak, że sprawa będzie trudna.

– Z jednej strony jest to uznany ekspert i ojciec chrzestny liberałów, z drugiej strony są interesy partyjne – mówi nam polityk z władz PO. Według naszych rozmówców właśnie z tego powodu sam Balcerowicz także sceptycznie podchodzi do pomysłu.

Reklama
Reklama

– Leszek Balcerowicz pod względem kompetencji mógłby objąć stanowiska kilku komisarzy naraz. Ale funkcja komisarza to także stanowisko polityczne obsadzane przez ekipę rządzącą – przyznaje Krzysztof Lisek (PO), szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych – A prof. Balcerowicz daleko odszedł od polityki krajowej i unijnej.

Do tej pory najmocniejszym kandydatem do unijnej posady komisarza był eurodeputowany Platformy Janusz Lewandowski.

Kandydaturę Balcerowicza popierają także politycy SLD. – Sądzę, że PO będzie to poważnie rozważać. Powołanie komisarza to nie kwestia obsadzania stanowiska swoimi ludźmi, ale znalezienia autorytetu, który pozwoli Polsce utrzymać wysoką rangę w UE – ocenia Bogusław Liberadzki z SLD. Jego zdaniem nazwisko Balcerowicza ją gwarantuje.

Pięć miesięcy temu przedstawiciele 16 państw UE wchodzący w skład zgromadzenia instytutu badawczego Bruegel wybrali byłego prezesa NBP na szefa rady brukselskiego instytutu. Wcześniej to stanowisko zajmował Mario Monti, były włoski komisarz UE.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński: PiS przygotował projekt zmian w ochronie zdrowia
Polityka
Rzecznik rządu: PiS z Konfederacją i Braunem u władzy to najgorszy scenariusz dla Polski
Polityka
Co musi poprawić Donald Tusk? O to zapytano wyborców różnych partii
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Święta u polityków. Pałac bez Chanuki, Sejm bez szopki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama