Kto działa w Ruchu Poparcia Palikota

Ruch Poparcia tworzą ludzie nieznani w swoich środowiskach. Większość nie angażowała się w politykę

Aktualizacja: 13.01.2011 04:13 Publikacja: 13.01.2011 02:17

Kto działa w Ruchu Poparcia Palikota

Foto: ROL

Janusz Palikot, lider Ruchu Poparcia, chwali się, że jego struktury są już we wszystkich okręgach wyborczych. Po dołączeniu specjalisty od politycznego PR Piotra Tymochowicza zapowiada następne głośne deklaracje poparcia. Na razie jednak nie ma oznak tego, by do jego ruchu mieli dołączyć znani politycy lub samorządowcy.

[srodtytul]Ufologia i miłosne perypetie[/srodtytul]

„Interesuję się ufologią, sportem i paroma innymi rzeczami. Politykę zawsze z bardzo daleka starałem się omijać. Nie byłem w żadnej partii ani innej organizacji społecznikarskiej” – przedstawia się na stronie ruchu Konrad Przesławski z Poznania. Wcześniej rzeczywiście bardziej niż polityką zajmował się badaniem UFO. Na stronie Poznańskiej Grupy Ufologicznej opisywał agrosymbole, czyli znaki w zbożu wygniecionym rzekomo przez kosmitów.

„Jest dla mnie godny zaufania” – pisze o Palikocie w swoim blogu 21-letni student, inicjator założenia ruchu w 100-tysięcznym mieście. – Dlatego mam zamiar dalej pomagać mu, jak tylko będę potrafił, w zrealizowaniu Naszego Wspólnego planu, jakim jest naprawa Naszego Państwa – które tak bardzo kocham”. Świeżo upieczony działacz w tym samym blogu – obok zachęt przyłączenia się do ruchu – bardzo otwarcie opisuje swoje perypetie miłosne, problemy rodzinne i kłopoty z policją. – Właśnie dlatego nie ma sensu działać z Palikotem – mówi znany polityk lewicy, którego nazwisko było wymieniane wśród tych, którzy mieli dołączyć do nowej partii.

[srodtytul]Nic mi to nie mówi[/srodtytul]

Większość ludzi Palikota nie działała wcześniej w innych ugrupowaniach. Skutkiem jest to, że są zupełnie nieznani w swoich środowiskach. „Rz” zapytała kilku posłów, czy znają jakichś działaczy partii Palikota.

Tadeusz Iwiński, SLD: – Mam dobrą pamięć do nazwisk, ale nie znam.

Podajemy Iwińskiemu nazwisko koordynatora ruchu w jego okręgu wyborczym. – Nic mi to nie mówi – odpowiada.

Podobnie reaguje jego klubowy kolega Marek Wikiński, gdy wymieniamy nazwisko koordynatora z jego okręgu, czyli Radomia. Trzech posłów z Wielkopolski, każdy z innej partii, odpowiada podobnie. – Wśród ludzi organizujących ruch Palikota nie ma nikogo, kto byłby wcześniej mi znany z działalności politycznej czy społecznej – mówi Jacek Tomczak z PJN.

– To ludzie znikąd. Nikogo nie znam – twierdzi Tomasz Górski z PiS.

– Ludzie absolutnie spoza sceny politycznej, z internetowej łapanki – dodaje Dariusz Lipiński z PO.

Nikogo z ugrupowania Palikota nie zna też Janusz Piechociński. Poseł PSL nie słyszał, aby ktokolwiek „uciekł” do ruchu z jego partii: – Musiałbym słyszeć, gdyby coś takiego się zdarzyło. To znaczące, że nikogo od nich nie znam, chociaż zawsze miałem jakichś znajomych we wszystkich ugrupowaniach.

Jedyną w miarę znaną postacią jest Karol Jene, kiedyś asystent Palikota, dziś przewodniczący ruchu. Jene poznał posłów, którzy zasiadali w komisji „Przyjazne państwo”. Palikot, który był jej przewodniczącym, zatrudnił go tam jako eksperta.

Jacek Żalek (PO): – Pamiętam, taki łysy. Niestety, trudno mi powiedzieć, jaka była jego rola.

Paweł Poncyljusz (PJN): – Wyglądał na osobę dobrze wykształconą, ale nie znam szczegółów.

– Znam go dobrze. Dobrze wykształcony, zna języki, sprawny organizator, ale jeśli chodzi o zacięcie polityczne, to musi się tego jeszcze uczyć – dodaje Wikiński.

Jene ma 30 lat i oprócz studiów na SGH zaliczył też uczelnie w RPA, Danii i Holandii. – Jestem w polityce od dziesięciu lat. Współpracowałem z prof. Bronisławem Geremkiem – mówi Jene. Przyznaje, że do ruchu trafiają osoby przypadkowe. – Wszystko tworzy się oddolnie. Na początku był dramat, teraz jest lepiej. Wyłoniła się grupa sprawnych działaczy, którzy porządkują struktury.

Według jego zapewnień na początku do Palikota przychodzili też posłowie i samorządowcy. – Odmówiliśmy im. Chcemy, aby ruch tworzyli młodzi ludzie, a nie działacze partyjni. Skończyłoby się tak, że ci z partii wycięliby młodych – tłumaczy Jene.

[srodtytul]Nieszczelny filtr[/srodtytul]

Jednak „antypartyjny” filtr nie był stuprocentowy. Organizator struktur na Śląsku wcześniej był związany z SLD. Kilka osób przyszło z antyklerykalnej partii Racja. Szczecińska szefowa ruchu Iwona Kleiber startowała w 2005 r. jako kandydatka Racji z listy Polskiej Partii Pracy. Nie była jednak znana w swoim regionie – zdobyła zaledwie 71 głosów. – Te osoby nie były ważnymi działaczami naszej partii. Raczej sympatykami – mówi Teresa Jakubowska, przewodnicząca Racji.

Inny kandydat Racji Armand Ryfiński został szefem struktur ruchu na Mazowszu. „Lewicowiec, utożsamiający się z programem Racji, znany z pomocy potrzebującym – wielokrotnie brał udział w blokowaniu bezprawnych eksmisji na bruk” – prezentował się w czasie ostatnich wyborów samorządowych.

Teraz swoją lewicowość będzie musiał pogodzić z antylewicowością szefa regionu gdańskiego Włodzimierza Chruścika, który pisze o sobie: „liberał zarówno w sprawach gospodarczych, jak i społeczno-obyczajowych, ale nie lewicowiec!”.

Janusz Palikot, lider Ruchu Poparcia, chwali się, że jego struktury są już we wszystkich okręgach wyborczych. Po dołączeniu specjalisty od politycznego PR Piotra Tymochowicza zapowiada następne głośne deklaracje poparcia. Na razie jednak nie ma oznak tego, by do jego ruchu mieli dołączyć znani politycy lub samorządowcy.

[srodtytul]Ufologia i miłosne perypetie[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym