Rośnie opozycja wobec Rostowskiego

Już nie tylko PiS i SLD, ale też posłowie Platformy i PSL krytykują propozycje ministra finansów.

Publikacja: 25.07.2013 01:18

Rośnie opozycja wobec Rostowskiego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Jeśli złamiemy dzisiaj zasadę, która ma chronić Polaków przed nadmiernym zadłużeniem państwa, nie mamy gwarancji, że w przyszłości ktoś nie będzie bezkarnie przekraczał kolejnych granic – mówi „Rz" Jacek Żalek z PO.

Jest jednym z trzech polityków Platformy, którzy w czasie wczorajszego głosowania nad wnioskiem o odrzucenie rządowego projektu o zawieszeniu progu ostrożnościowego wstrzymali się od głosu. Poza nim zrobili to dwaj inni konserwatyści: Jarosław Gowin i John Godson.

Propozycja ministra finansów Jacka Rostowskiego, zmierzająca do poluzowania dyscypliny finansów publicznych, oburzyła opozycję. PiS zapowiedziało wniosek o komisję śledczą w sprawie działań ministra, a Solidarna Polska zbiera podpisy pod wnioskiem o jego odwołanie. Jednak opozycja wobec działań Rostowskiego rośnie też w koalicji. Oprócz trzech posłów PO z jego krytyką wystąpił Eugeniusz Kłopotek z PSL.

Koń nie pociągnie

– Duet Tusk–Rostowski powinien odejść – zawyrokował Kłopotek w Radiu TOK FM. – Wielu polityków, również z PO, podskórnie czuje, że ten koń nie pociągnie tego wozu. Tę jazdę w dół można przyhamować, ale zastanawiam się, czy przy tym składzie rządu uda nam się odbić – wyjaśnił.

Ludowcy mają Rostowskiemu za złe m.in. decyzję w sprawie odsetek od długu PSL

Prezes PSL Janusz Piechociński wypowiedź Kłopotka starał się obrócić w żart. – Gienio przyjechał z wakacji w dobrej formie – tłumaczył.

Jednak wypowiedź świadczy o atmosferze w klubie ludowców. Ministrowi finansów mają oni za złe blokowanie pomysłów zgłaszanych przez PSL. W ubiegłej kadencji Sejmu Rostowski toczył wojnę z ówczesną minister pracy Jolantą Fedak z PSL, a w obecnej torpedował pomysły wicepremiera Waldemara Pawlaka  dotyczące m.in. kasowego rozliczania podatku VAT. Resort finansów nie zgodził się też na umorzenie odsetek od wielomilionowego długu ludowców wobec Skarbu Państwa, który jest skutkiem błędów księgowych w kampanii  w 2001 roku.

Co Tusk zrobi z Rostowskim?

–  Zawieszenie progu ostrożnościowego to kolejna decyzja, którą będzie nam trudno wytłumaczyć wyborcom – mówi jeden z posłów PSL, a podobne słowa można usłyszeć z ust niektórych polityków PO.

Grupa warszawskich posłów ma za złe ministrowi m.in. nieugiętą postawę w sprawie janosikowego, które na rzecz biedniejszych regionów płacą bogate gminy, w tym Warszawa. Jednak wystąpienie trzech posłów przeciw ministrowi na sali obrad to pierwszy tak poważny gest.

John Godson mówi, że jego decyzja nie miała charakteru politycznego. – To po prostu głos ostrzegawczy, że minister powinien uważać w sprawie progu ostrożnościowego – tłumaczy. Jednak skład grupy, która wystąpiła przeciw Rostowskiemu, jest nieprzypadkowy. To stronnicy Jarosława Gowina, rywalizującego z Tuskiem o przywództwo w PO. Dlatego podobnych ataków na ministra bliskiego premierowi może być więcej.

W rękach Tuska

Czy pozycja Rostowskiego jest zagrożona? PiS najprawdopodobniej nie uda się przeforsować powstania komisji śledczej w sprawie jego działań. Z kolei Solidarna Polska nie zebrała jeszcze 69 wymaganych podpisów pod wnioskiem o wotum nieufności. Jednak na sali obrad najprawdopodobniej przepadłby on nawet wtedy, gdyby z dyscypliny wyłamało się kilku posłów PO. – Nikt chyba nie oczekuje, że klub koalicyjny będzie głosował za odwołaniem własnego ministra – zapewnia w rozmowie z „Rz" szef klubu ludowców Jan Bury.

Los ministra leży więc wyłącznie w rękach Tuska, a ten wczoraj zapewniał o poparciu dla jego działań.  – Rostowski ma w rządzie świetną pozycję, o czym świadczy fakt, że został wicepremierem. Jednak jeśli sytuacja gospodarcza stanie się naprawdę zła, Tusk nie będzie miał oporów, by zastąpić go komisarzem europejskim Januszem Lewandowskim – mówi polityk PO.

– Premier jest w stanie poświęcić każdego współpracownika, jednak wiele zależy od jego planów. Gdyby chciał robić karierę  w strukturach europejskich, nie zdymisjonuje Rostowskiego, bo ten zapewnia mu dobrą opinię –  twierdzi z kolei politolog, dr Bartłomiej Biskup.

Polityka
Magdalena Biejat kandydatką Lewicy. „Dziewczyna z sąsiedztwa”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni