Nasi działacze w Elblągu są rozsądni i błędów nie popełnią. Były dwa główne powody odwołania poprzedniego prezydenta z PO – podwyżka czynszów w mieszkaniach komunalnych o 100 proc. i rozgrzebane inwestycje. Sądzę, że nowy prezydent wycofa się z tej podwyżki i nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek w Radzie był temu przeciwny. A inwestycje trzeba uporządkować. Jeżeli zaś nie uda mu się zdobyć w Radzie większości, jeżeli wszyscy będą przeciwko PiS, czego przecież nie można wykluczyć, to będzie argument dla elblążan, że za rok PiS musi zdobyć bezwzględną większość głosów w Radzie, żeby skutecznie rządzić miastem.
Nie wydawalibyśmy pieniędzy na ochronę prezesa Kaczyńskiego, gdyby nie chciano go zamordować
Adam Hofman po zwycięstwie w Elblągu powiedział, że teraz idziecie na Warszawę. Czyżby w waszych szeregach zapanował triumfalizm?
Nie ma w naszych szeregach triumfalizmu. Ale po tym, co się działo w Elblągu, po tych „taśmach Wilka”, które ponoć spadły z nieba, żeby skompromitować naszego kandydata, stwierdzenie posła Hofmana było uprawnione. Oczywiście PO się od tych brudnych chwytów odżegnuje. Twierdzi, że nie miała z tym nic wspólnego. Nie ulega jednak wątpliwości, że taśmy przygotowali fachowcy od potajemnego nagrywania, a wypuścił je zaprzyjaźniony z PO portal internetowy. Moim zdaniem to sygnał, że musimy być gotowi na takie zagrywki i być może jeszcze bardziej brudne metody w zbliżających się kolejnych wyborach.
Może wasi kandydaci powinni nieco się hamować w słowach i nie knuć intryg?
Jakich intryg? Jedyne, co można zarzucić Jerzemu Wilkowi, to używanie niestosownego języka. A to, że chciał odsunąć PO od władzy, to przecież jest oczywiste. Po to robi się referendum. Byłem w Elblągu i rozmawiałem z mieszkańcami. Oni naprawdę mieli dość poprzedniego prezydenta. I wcale im się nie dziwię. Rozgrzebanie miasta i spowodowanie paraliżu komunikacyjnego na wiele miesięcy, podwyższanie czynszów o 100 proc. i jednoczesne szastanie publicznymi pieniędzmi (złote karty prezydentów), remonty gabinetów za miliony – to wszystko było robione w przeświadczeniu, że skoro ma się bezwzględną większość w Radzie Miasta, to nikt nam nic nie zrobi. To jest niewyobrażalna arogancja. Naprawdę trzeba było „tych gości pogonić”.