Wyborcy SLD popierają lekarską deklarację wiary

Prawie połowa Polaków jest zdania, że lekarz ma prawo odmówić udziału w procedurach, które są niezgodne z jego sumieniem.

Publikacja: 03.06.2014 02:00

Wyborcy SLD popierają lekarską deklarację wiary

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

Gorąca dyskusja o tzw. deklaracji wiary, którą z inicjatywy dr Wandy Półtawskiej podpisało już ponad 3 tys. pracowników służby zdrowia, trwa na dobre od kilkunastu dni. Podpisujący dokument lekarze i pielęgniarki deklarują m.in., że podstawą ich godności i wolności jest wyłącznie sumienie i że mają prawo do odmowy podjęcia działań, które są niezgodne z ich przekonaniami.

Podobnego zdania jest 49 proc. Polaków, których na zlecenie „Rz" zapytał o tę sprawę IBRiS Homo Homini.  Zarazem 43 proc. badanych twierdzi, że lekarz nie może odmówić aborcji, sztucznego zapłodnienia czy eutanazji, powołując się na konflikt sumienia. Wyrobionej opinii na ten temat nie ma tylko 9 proc. respondentów.

Taki wynik badania nie dziwi dr. hab. Wojciecha Jabłońskiego, socjologa z UW. – W sprawach kontrowersyjnych Polacy zazwyczaj dzielą się na pół, zajmując konkretne i skrajne stanowiska – mówi „Rz".

Ale Marek Balicki, lekarz i były minister zdrowia w rządzie SLD, zwraca uwagę na wysoki odsetek odrzucających klauzulę sumienia. – Dzieje się tak, bo jest ona w Polsce źle rozumiana – wyjaśnia. – Służy bardziej do narzucania pewnych praktyk całym szpitalom.

Prawo do działania w zgodzie z własnym sumieniem przyznaje lekarzom 64 proc. mieszkających na wsi. Ale już mieszkańcy małych i średnich miast są podzieleni mniej więcej po równo. W miastach, w których mieszka do 50 tys. osób, 46 proc. badanych zgadza się na to, by lekarz działał w zgodzie z sumieniem. Odmiennego zdania jest 44 proc. respondentów. Z kolei w miastach do 250 tys. mieszkańców odsetek ten wynosi odpowiednio 40 i 47 proc. A w tych do pół miliona mieszkańców – 38 i 41 proc.

W metropoliach zdecydowanie więcej jest przeciwników „deklaracji wiary". Tu aż 66 proc. badanych uważa, że lekarz nie może w pracy kierować się sumieniem. Prawo do odmowy procedury medycznej przyznaje mu jedynie 32 proc. badanych.

Zbadaliśmy także poparcie dla lekarzy w poszczególnych grupach wiekowych. Prawo do odmowy wykonania procedur medycznych przyznaje lekarzom aż 78 proc. Polaków między 18. a 24. rokiem życia i 57 proc. w przedziale 25–34 lata. Najniższe poparcie lekarze wierzący mają w grupie wiekowej 45–54 lata i, co zaskakujące, wśród osób po 65. roku życia i starszych. W pierwszej grupie 60 proc. jest zdania, że lekarzom nie wolno się w pracy powoływać na sumienie, w drugiej odsetek ten wynosi 51 proc.

– Wydaje się, że tak duży odsetek poparcia dla klauzuli sumienia wśród ludzi młodych wynika z tego, że dla nich tematy zdrowia są na razie teoretyczną stroną życia – mówi „Rz" prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny. – Inaczej wygląda to wśród ludzi starszych, dla których lekarz i pigułki to codzienność. Oni bez względu na wszystko zawsze będą się domagali natychmiastowej pomocy – dodaje.

Jak na opinie w tej sprawie wpływają poglądy polityczne? 69 proc. tych, którzy opowiadają się za wolnością sumienia dla lekarzy, to wyborcy PiS. Wolność sumienia popiera też 67 proc. głosujących  na Janusza Korwin-Mikkego.

„Deklaracja wiary" znajduje również uznanie wśród 42 proc. zwolenników SLD. W przypadku wyborców tej partii aż 21 proc. wyborców nie ma w tej sprawie wyrobionego zdania. Najwięcej przeciwników lekarze odwołujący się do sumienia mają wśród elektoratu PO. Tu 57 proc. respondentów twierdzi, że medycy nie mogą odmawiać wykonania procedur, z którymi się nie zgadzają. Prawo do tego daje im 33 proc. badanych.

– To badanie pokazuje prawdziwą twarz lewicy – mówi Jabłoński. – Od dawna wiadomo, że są oni bardzo konserwatywni. To było widać już w badaniach z lat 40. i 50. XX wieku, w których deklarowali się jako prawdziwi komuniści, ale wyznawali co innego. Doskonałym przykładem jest tu generał Jaruzelski, który całe życie deklarował się jako ateista, a na łożu śmierci się nawrócił – konkluduje socjolog.

Gorąca dyskusja o tzw. deklaracji wiary, którą z inicjatywy dr Wandy Półtawskiej podpisało już ponad 3 tys. pracowników służby zdrowia, trwa na dobre od kilkunastu dni. Podpisujący dokument lekarze i pielęgniarki deklarują m.in., że podstawą ich godności i wolności jest wyłącznie sumienie i że mają prawo do odmowy podjęcia działań, które są niezgodne z ich przekonaniami.

Podobnego zdania jest 49 proc. Polaków, których na zlecenie „Rz" zapytał o tę sprawę IBRiS Homo Homini.  Zarazem 43 proc. badanych twierdzi, że lekarz nie może odmówić aborcji, sztucznego zapłodnienia czy eutanazji, powołując się na konflikt sumienia. Wyrobionej opinii na ten temat nie ma tylko 9 proc. respondentów.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię