Zmiany w logotypach partii politycznych

SLD zmienia swoje logo. Liczy, że pomoże mu to w wyborach, a takie przypadki zdarzały się już w przeszłości.

Aktualizacja: 30.08.2014 11:57 Publikacja: 30.08.2014 11:00

Zmiany w logotypach partii politycznych

Foto: rp.pl

Krwistoczerwony kwadrat z białymi literami SLD w dolnej części – oto nowe logo Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Jest czytelne i bardzo uniwersalne w komunikacji, szczególnie internetowej – zachwala jego pomysłodawca, jeden z partyjnych strategów Tomasz Kalita. Wyjaśnia, że właśnie trwa proces zastąpienia nowym logo starego, które tworzyła biało-czerwona litera „S" wpisana w kontur Polski.

– Logo jest jak buty u polityka. Lepiej, by miał eleganckie niż obciachowe. Jednak to nie z powodu butów politycy wygrywają wybory – uważa Michał Kamiński, dawny specjalista od wizerunku PiS, związany obecnie z Platformą Obywatelską.

Jednak jak pokazuje historia, odpowiednie logo w sukcesie może w pewnym stopniu pomóc. I na to liczy partia Leszka Millera.

Europejskie ?inspiracje

Nowe logo po raz pierwszy użyła w grudniu ubiegłego roku podczas konwencji w Sosnowcu rozpoczynającej cykl przygotowań do wyborów europejskich. Miller obiecywał m.in. podniesienie płacy minimalnej i powrót do podziału na 49 województw. Tezy wygłaszał z mównicy, na której leżał czerwony sześcian z białym napisem „SLD" na dole każdego boku.

PSL swoje logo zgłosiło w urzędzie patentowym. Posługuje się nim od kongresu chłopskiego w 1931 r.

Proces wprowadzania nowego logo SLD rozpoczął nieprzypadkowo przed wyborami europejskim. Gościem konwencji był szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, a Tomasz Kalita wyjaśnia, że nowe logo jest „wystandaryzowane w ramach europejskich partii socjaldemokratycznych". Podobne ma Partia Europejskich Socjalistów, a identyczne Sojusz Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim oraz niemiecka SPD. Różnią się rzecz jasna skrótowcem w dolnej części.

Europejskie partie swoje logo często przedstawiają w formie sześcianu, takiego jak ten leżący w Sosnowcu na mównicy Millera. – Przestrzenna forma logo jest coraz powszechniejsza w biznesie, a my jako pierwsi stosujemy ją w polityce – mówi Kalita.

SLD ma już w Sejmie nową mównicę z wkomponowanym sześcianem, a rzecznik partii Dariusz Joński przekonuje, że nowy znak rozpoznawczy jest obecnie upowszechniany w regionach. – Kolejnym krokiem będzie oficjalne zapisanie go w statucie partii – informuje.

Najprawdopodobniej nastąpi to przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi, bo zdaniem Tomasza Kality, „dobrze dobrane logo potrafi partii pomóc".

Czy tak jest w istocie? Najlepszym dowodem może być zwycięska kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości z 2005 roku.

Śladami ?Platformy

Obecnie logo partii Jarosława Kaczyńskiego jest wizerunek orła w koronie, wkomponowany w akronim PiS. Symbol dobrze oceniają eksperci od marketingu politycznego, jednak przed 2005 rokiem było inaczej. Partia korzystała z dwóch symboli: również orła, jednak narysowanego niedbale, z koroną w jasnobrązowym odcieniu, oraz niebiesko-czerwono-pomarańczowego kleksa tworzącego litery PiS.

Michał Kamiński mówi, że notowaniom partii to nie pomagało. – PiS miał wśród Polaków wiele sympatii i był pierwszą partią drugiego wyboru. Jednak jednocześnie wyborcy mówili, że nigdy nie pokona ono PO, bo nie potrafi robić nowoczesnych kampanii – wspomina. – Dlatego naszym głównym celem było pokazanie nowoczesności PiS. Z dawnym, lekko powiatowym logo nie dało się tego robić – dodaje.

Na pomysł nowego symbolu Kamiński z innym z ówczesnych strategów PiS Adamem Bielanem wpadli podczas pobytu studyjnego w USA. Dlatego w logo dominują amerykańskie barwy: niebieski, biały i czerwony. Z USA przywieźli też pomysł zorganizowania pierwszej w Polsce konwencji partyjnej w amerykańskim stylu. Odbyła się w marcu 2005 roku w Sali Kongresowej, rozpoczynając zwycięski marsz PiS po władzę.

Budując nową strategię wizerunkową, Bielan i Kamiński próbowali zmniejszyć w tej dziedzinie dystans do Platformy Obywatelskiej, która nowoczesnym logo dysponowała od powstania w 2001 roku. Obowiązuje ono do dziś i przedstawia charakterystyczną pomarańczową buzię wpisaną w kontur Polski.

Jeden z założycieli PO Paweł Piskorski opowiada, że stworzyła go agencja kreatywna Just z Poznania. – Wydawało się nam bardzo świeże i nowoczesne. Ta sama firma wymyśliła wcześniej logo Unii Wolności – wspomina.

Wizerunkowe klęski

PO było stać na wynajęcie profesjonalnej firmy, bo od początku nie miała problemów z pozyskaniem środków na działalność. Partie, które pieniędzy miały mniej, zazwyczaj ponosiły również klęskę w polityce wizerunkowej.

Dobrym przykładem jest Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, która swoje logo postanowiła wypracować niemal bezkosztowo. W 2012 roku ogłosiła konkurs na partyjny znaczek. Na zwycięzcę czekało 5 tys. zł i uścisk dłoni prezesa.

Nowy symbol miał odwoływać się do takich wartości, jak Polska, rodzina, naród i nowoczesność. Jednak większość nadesłanych prac miała infantylny charakter. Jedna przedstawiała rodzinę stojącą pod uśmiechniętym słoneczkiem, inna – dwie dłonie ściskające parasol. Ostatecznie wygrało często krytykowane logo składające się z trzech ludzików połączonych w uścisku.

Klęskę w dziedzinie partyjnych symboli poniosła też w 2013 roku Polska Jest Najważniejsza. Postanowiła rozpocząć współpracę z ludowcami, tworząc „Centrum dla Polaków PSL–PSN". W internecie szybko pojawiały się sugestie, że symbol nowej inicjatywy jest plagiatem logo Białegostoku, i – co gorsza dla konserwatywnej formacji – jednego z nowojorskich stowarzyszeń gejowskich.

Największe gromy spadły jednak na Jarosława Gowina, który w grudniu ubiegłego roku pokazał logo nowej partii Polska Razem, którego integralnym elementem jest zielone jabłko. – Zieleń jest kolorem nadziei, a jabłko symbolem pełni, łączności – tłumaczył się w Gowin, gdy komentatorzy wykpiwali m.in. podobieństwo do logo firmy Apple.

W zasadzie jedyną partią, której udało się zaprojektować dobre logo, nie wydając kroci na profesjonalną agencję, był Ruch Palikota. – Gdy konkurs na symbol rozpisaliśmy na forum internetowym, zgłosił się sympatyzujący z nami utalentowany grafik z Krakowa – wspomina jeden z polityków tej partii.

Integralnym elementem logo były skrzydła, które partia przed wyborami w 2011 roku wykorzystała na charakterystycznych billboardach z Januszem Palikotem. Kampania przyczyniła się do sukcesu w wyborach, jednak przed rokiem, podczas przekształcenia w Twój Ruch, logo kompletnie zmieniono. Politycy TR tłumaczą, że skrzydła miały zbyt skomplikowany rysunek, co utrudniało tworzenie komputerowych animacji na potrzeby konwencji.

Niezmienna koniczynka

– W czasach, gdy duża część Polaków nie zna nazw partii, szczególnie tych rozpoczynających swoją działalność, sprawa logo nabiera nowego wymiaru – mówi Paweł Piskorski, tłumacząc pęd partii w kierunku unowocześniania swojej symboliki.

Ulegać zaczyna mu nawet konserwatywne PSL, którego logo jest czterolistna koniczynka. Jej rysunek unowocześniają niektóre struktury regionalne, a w kwietniu unowocześnione logo partia zaprezentowała w jednym z internetowych spotów.

Jednak do oficjalnego przekształcenia symbolu raczej nie dojdzie, bo PSL prawdopodobnie jako jedyna partia zastrzegł go w urzędzie patentowym. – Symbolem ruchu ludowego czterolistna koniczyna stała się 15 marca 1931 roku, gdy trzy partie chłopskie zjednoczyły się, tworząc Stronnictwo Ludowe – opowiada dr Janusz Gmitruk z Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego.

Wyjaśnia, że wcześniej symbolem ruchu chłopskiego była raczej racławicka kosa, a nowe logo ludowcy zapożyczyli od będącej czymś w rodzaju zielonej międzynarodówki Biura Agrarnego w Czechach. Wybrano koniczynkę, bo jest symbolem szczęścia, a zieleń – kolorem nadziei. Każdy z jej liści reprezentuje jeden z czterech żywiołów.

Takiej spuścizny historycznej nie niosą z sobą symbole SLD, a od czasu powstania partii w 1999 roku były już zmieniane kilkakrotnie. Logo tworzyła zawsze duża, odpowiednio zmodyfikowana litera „S", z której partia rezygnuje po raz pierwszy.

Czy pomoże jej to w poprawie notowań? Na to liczą działacze, jednak ich entuzjazm gasi Paweł Piskorski. – SLD czerpie z wzorców m.in. niemieckich, gdzie kolor czerwony przywodzi na myśl protesty, działalność związkową i zdobycze lewicy. W Polsce kojarzy się z komunizmem. Mocno czerwone logo będzie służyć raczej mobilizowaniu starego elektoratu niż jego rozszerzaniu – ostrzega.

Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Beata Szydło pytana o Karola Nawrockiego: Jest jedna, kluczowa sprawa, jeśli chodzi o zwycięstwo
Polityka
Hołownia w Finlandii. Wizyta z naciskiem na bezpieczeństwo
Polityka
Kwaśniewski o roku rządów Tuska: Jesteśmy bardziej znaczący w UE
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora