Zjednoczona prawica obawia się zgody w PO

Władze PiS zatwierdziły większość wspólnych list prawicy. Udało się zgasić główne pożary, ale niepokój wywołują sondaże.

Publikacja: 25.09.2014 03:00

Zjednoczona prawica obawia się zgody w PO

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Jak dowiedziała się „Rz", do decydującego spotkania doszło we wtorek. Brali w nim udział liderzy współpracujących ugrupowań – prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szefowie Polski Razem Jarosław Gowin i Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Zgodnie z porozumieniem gowinowcom na listach do sejmików województw w skali całego kraju przysługuje osiem miejsc, z których wcześniej PiS miał mandat, i 12 tuż za nimi. Ziobryści mieli mieć o dwa miejsca biorące więcej.

– Gowinowi udało się zamknąć 90 proc. spraw, a Ziobrze więcej niż połowę – ocenia osoba znająca kulisy negocjacji. Taki stan zaakceptował we wtorek Komitet Polityczny PiS. Resztę spraw Solidarna Polska miała załatwić wczoraj, na spotkaniu, które zakończyło się po zamknięciu tego wydania.

Politycy obu ugrupowań nie chcą rozmawiać o szczegółach, gdyż do końca tygodnia negocjacje mają być sfinalizowane (choć czas na rejestrację list mija dopiero 7 października).

Oficjalnie panuje optymizm. – Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy, jestem zadowolony z efektu negocjacji – komentuje w rozmowie z „Rz" Gowin.

Potwierdzają to osoby, które znają relację ze spotkania, ale – jak przekonują – nie oznacza to, że wszystko układa się tak, jakby tego sobie koalicjanci życzyli.

– Nie wiem, po co PiS było zjednoczenie. Oddał nam miejsca na listach, ale nie wykorzystał tego medialnie – klaruje jeden z naszych rozmówców. Jak przekonuje, zarówno Gowin, jak i Ziobro mieli mieć do Kaczyńskiego pretensje, że o inauguracji kampanii samorządowej PiS, która odbyła się w sobotę w Łodzi, dowiedzieli się z mediów.

– Mamy poczucie zmarnowanego czasu – mówi inny z naszych informatorów. Jego zdaniem prawicowa koalicja zamieniła się rolami z Platformą. – Po aferze taśmowej to oni byli podzieleni, a my demonstrowaliśmy jedność. Teraz oni mają rząd, który godzi wszystkie partyjne frakcje, a Kaczyński z Gowinem i Ziobrą wystąpili wspólnie tylko raz. Podpisaliśmy porozumienie, ale nawet nie dostaliśmy głosu – wskazuje.

Efekt? W ostatnim sondażu IBRiS dla „Rz" zniknął cały efekt zjednoczenia. O ile pod koniec lipca, po wspomnianym występie prawicowych liderów, przewaga bloku nad PO wynosiła 16 pkt proc., o tyle dziś stopniała do zera i zarówno na PiS, jak i na PO chce głosować 32 proc. Polaków.

W Polsce Razem słychać, że negocjacje niepotrzebnie się przedłużyły. – Dostaliśmy praktycznie to, co podpisaliśmy w lipcu. Próbowali to podważyć lokalni baronowie PiS, ale w końcówce negocjacji zainterweniował Kaczyński, który rozstrzygnął większość sporów na naszą korzyść. Gdybyśmy ustalili to w wakacje, dziś moglibyśmy się skupić na kampanii – ocenia.

Jak wynika z informacji „Rz", PiS pracuje nad wspólnymi inicjatywami. – Trzeba zrobić nowe otwarcie, ale czekamy, aż media przestaną się skupiać na nowym rządzie – mówi jeden z członków władz ugrupowania.

W ramach koalicji rośnie jednak nieufność. – Okazało się, że dokument z podpisem Kaczyńskiego mogą podważać szefowie regionów. Układanie list do Sejmu może być koszmarem – obawia się jeden z liderów mniejszych ugrupowań.

Z kolei w PiS nie spodobało się wczorajsze głosowanie nad kandydaturą Radosława Sikorskiego na marszałka Sejmu. To pierwsze tak poważne, w którym została złamana jedność koalicyjnego bloku. PiS i ziobryści byli przeciw, Gowin wraz z dwoma posłami Polski Razem wstrzymał się od głosu.

– Porozumieliśmy się o współpracy wyborczej, ale zachowujemy odrębność programową – tłumaczy „Rz" Gowin. Taka postawa nie podoba się też w Sprawiedliwej Polsce, ale jej rzecznik Patryk Jaki Gowina broni. – Nasz klub łączy różne środowiska – przypomina.

Jak dowiedziała się „Rz", do decydującego spotkania doszło we wtorek. Brali w nim udział liderzy współpracujących ugrupowań – prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szefowie Polski Razem Jarosław Gowin i Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Zgodnie z porozumieniem gowinowcom na listach do sejmików województw w skali całego kraju przysługuje osiem miejsc, z których wcześniej PiS miał mandat, i 12 tuż za nimi. Ziobryści mieli mieć o dwa miejsca biorące więcej.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich