Odeszli z kapituły nagrody "Do Rzeczy". Za publikację o prof. Kieżunie

Agnieszka Romaszewska, wiceszefowa SDP i Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego wycofali się z kapituły nagrody historycznej przyznawanej przez tygodnik „Do Rzeczy” - informuje portal wpolityce.pl

Publikacja: 30.09.2014 08:50

Witold Kieżun

Witold Kieżun

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Decyzja ma związek z ostatnimi publikacjami tygodnika na temat prof. Kieżuna. - Już po książce Piotra Zychowicza Obłęd 44 (którą ja nazywam Obłęd 2014) odczuwałam ogromny dyskomfort. Uczestniczyłam bowiem w jury nagrody historycznej pisma lansujacego, tezy z którymi fundamentalnie się nie zgadzam. Co gorsza uważam za szkodliwe - przyznała Romaszewska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Podkreśliła, że na jej ostatecznej decyzji zaważył kształt publikacji dotyczących współpracy prof. Witolda Kieżuna z SB.

- Wszyscy wiemy sprawa prof. Kieżuna bolesna i skomplikowana. Prawdą jest, że profesor, który wybrał drogę pracy organicznej na rzecz takiego państwa, jakie miał, czyli PRL-u, w efekcie był przez wiele lat uwikłany we współpracę z SB, to nie ulega wątpliwości. Ale teraz jest kwestia ocen szkodliwości tego co robił i interpretacji tego - powiedziała portalowi wpolityce.pl

Jak dodała Romaszewska, sam artykuł uważa "za źle napisany, bo żeby zorientować się, jak naprawdę było", musiała obejrzeć dokumenty. - Natomiast to robienie z tej sprawy okładkowego skandalu i sposobu na dyskredytowanie całej patriotycznej narracji, było tym, co przelało czarę goryczy - przyznała.

Powodów odejścia z kapituły nagrody tygodnika Do Rzeczy nie chciał komentować Jan Ołdakowski.

Tygodnik "Do Rzeczy" w zeszły poniedziałek (22 września) opublikował tekst o rzekomej współpracy prof. Witolda Kieżuna z SB. Sławomir Cenckiewicz i Piotr Woyciechowski napisali w nim, że "prof. Kieżun miał nawiązać współpracę z bezpieką wiosną 1973 r." Czytaj więcej W tym samym numerze "Do Rzeczy" opublikowało także odpowiedź prof. Kieżuna na zarzuty.

Profesor wypowiedział się w tej sprawie również dla "Rzeczpospolitej". W wywiadzie Roberta Mazurka w najnowszym numerze Plusa Minusa przyznał, że "nigdy nie współpracował z żadnymi służbami". Czytaj więcej

Decyzja ma związek z ostatnimi publikacjami tygodnika na temat prof. Kieżuna. - Już po książce Piotra Zychowicza Obłęd 44 (którą ja nazywam Obłęd 2014) odczuwałam ogromny dyskomfort. Uczestniczyłam bowiem w jury nagrody historycznej pisma lansujacego, tezy z którymi fundamentalnie się nie zgadzam. Co gorsza uważam za szkodliwe - przyznała Romaszewska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Podkreśliła, że na jej ostatecznej decyzji zaważył kształt publikacji dotyczących współpracy prof. Witolda Kieżuna z SB.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora