Choć system był niesprawny i PiS nie udało się zweryfikować danych podanych przez PKW, to nie ta sprawa, według naszych informacji, jest bezpośrednią przyczyną kłopotów Sikory.

Skutkujący zawieszeniem wniosek o usunięcie jej z partii złożył szef podwarszawskich struktur partii, a jednocześnie wiceprezes PiS Mariusz Kamiński. Sikora, wbrew jego zaleceniem, doprowadziła do zawarcia w Otwocku koalicji z lokalnym PSL. On zaś nalegał, by radni powiatowi PiS dogadali się z lokalnym komitetem byłego posła PiS Dariusza Olszewskiego (po tym jak nie dostał w 2007 r. miejsca na liście PiS, działał w innych partiach prawicowych).

W efekcie konfliktu między władzami powiatowymi i okręgowymi, klub PiS w radzie powiatu podzielił się (wcześniej był największy i liczył dziewięciu członków). To za to ma być ukarana Sikora. - Nie zdziwiłoby mnie, gdyby wkrótce i ona sama znalazła się w sejmiku wojewódzkim w klubie PSL - przekonuje nas jeden z działaczy.

Z samą Sikorą nie udało nam się skontaktować. Odkąd w 2011 r. nie została ponownie wybrana do Sejmu, pracowała w strukturach partyjnych PiS. Przed wyborami samorządowymi w 2010 r. zasłynęła, gdy podczas kontroli drogowej wdała się w awanturę z policją.