W środę, 18 czerwca, w Pałacu Prezydenckim odbyło się zwołane przez Andrzeja Dudę posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Dotyczyło ono między innymi bezpieczeństwa energetycznego państwa oraz polskich priorytetów na szczyt NATO w Hadze. Po posiedzeniu RBN oświadczenie wygłosił Donald Tusk.
Donald Tusk: Liczba protestów wyborczych przekroczyła wyobrażenie wszystkich
- Na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego postawiłem bardzo jasno kwestię wiarygodności wyborów – zaczął wystąpienie Tusk. - Uznałem za rzecz absolutnie konieczną powtórzyć dwie zasadnicze kwestie, jeśli chodzi o wybory prezydenckie: nikt nie powinien kwestionować w Polsce wyników wyborów prezydenckich. Na pewno nie jest to rolą premiera czy rządu - podkreślił.
- Druga sprawa, równie istotna to to, że obywatele mają prawo mieć pewność, że ich głosy zostały dobrze policzone. Że nie doszło do manipulacji, nadużyć czy fałszerstw na wielką skalę. Nie można pozwolić na zmarnowanie nawet jednego głosu obywateli – zaznaczył.
Tusk mówił następnie, że liczba protestów do Sądu Najwyższego „przekroczyła wyobrażenia wszystkich” i że można się spodziewać ok. 30 tys. protestów do Sądu Najwyższego. - To także umacnia mnie w przekonaniu, i to przekazałem obu prezydentom, że w interesie państwa polskiego, przyszłego prezydenta, rządu, który będzie współpracował z prezydentem jest rozwianie wszelkich wątpliwości, aby nikt ani w Polsce, ani poza granicami Polski nie mógł kwestionować procedur wyborczych i samego wyniku wyborów. Mówię o tym bez emocji. Interes publiczny jest tutaj oczywisty – podkreślił.