– Po wyborach w 2023 roku, kiedy nasze nadzieje na wielką zmianę, o której mówił (Donald) Tusk czy inni liderzy opozycji demokratycznej, okazały się płonne, zrozumieliśmy, że zamiast zmiany wydarzyła się zamiana – podkreśla Lasota. W jej ocenie scena polityczna w Polsce nie oferuje żadnej spójnej wizji.
Odpowiedzią na tę sytuację jest „Plan na pokolenia”. Lasota tłumaczy, że to nie tylko broszura, ale też szeroka koncepcja zmian społeczno-gospodarczych. – To nasza kompleksowa propozycja transformacji, którą mielibyśmy zbudować tu w Polsce, tak żebyśmy wreszcie wszyscy mogli liczyć na godne i bezpieczne życie – mówi. Fundamentami planu są kwestie ekonomiczne, klimatyczne, zdrowotne i mieszkaniowe. Główna idea? Polityka dobra dla ludzi i planety, tak by „nikt nie musiał się bać ani końca świata, ani końca miesiąca” – wyjaśnia Lasota.
Czytaj więcej
Mówienie, że Andrzej Duda jest największym problemem na scenie politycznej, jeśli chodzi o dostęp...
Dominika Lasota: Wybory prezydenckie? Młodzi ludzie zdemobilizowani
Na pytanie o zaangażowanie młodych ludzi w nadchodzącą kampanię prezydencką, Lasota odpowiada bez ogródek: – Młodzi ludzie są zdemobilizowani na maksa i jest to zasługa obecnej koalicji rządzącej. Tylko i wyłącznie.