Wojciech Olejniczak znał prywatnie Henryka Kanię, właściciela upadających zakładów mięsnych z Pszczyny. Mimo to jako dyrektor departamentu agro biznes w Alior Banku brał czynny udział w przyznaniu im wielomilionowego kredytu, w tym aneksowania jego warunków – wynika z ustaleń śledztwa, które poznała „Rzeczpospolita”.
Zatrzymanie Wojciecha Olejniczaka i innych pracowników Aliora. W grupie podejrzanych m.in. urzędnik KAS
Wojciech Olejniczak, były poseł i szef SLD (wyraził zgodę na podawanie pełnego imienia i nazwiska), z grupą pięciu byłych pracowników Alior Banku został zatrzymany w ubiegłym tygodniu przez CBA. Ma to związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Zakładach Mięsnych Henryk Kania, które zdaniem prokuratury doprowadziły do jego bankructwa.
Alior był największym kredytodawcą spółki (do dziś nie odzyskał 161 mln zł), ale zdaniem śledczych, starając się o kredyt na działalność, przedstawiała ona nierzetelne dane finansowe, a pracownicy banku mieli mieć tego świadomość – stąd zarzuty działania na szkodę banku dla jej pracowników, w tym Olejniczaka (wszyscy opiniowali zasadność udzielenia wsparcia finansowego zakładom Kani).
Sprawa tego kredytu to zaledwie niewielki wycinek wielowątkowego śledztwa dotyczącego kulis upadku krajowego potentata na rynku wędlin.
Czytaj więcej
W piątek prokuratura potwierdziła ustalenia "Rzeczpospolitej", że zatrzymanie i zarzuty dla byłeg...