Spotkanie Beniamina Netanjahu z Joe Bidenem zapowiadano na wtorek, ale z powodu choroby prezydenta (covid) przełożono je na czwartek. W środę izraelski premier wygłosi przemówienie przed połączonymi izbami Kongresu. Zaszczytu tego dostąpi już po raz czwarty. Jest to symptomatyczne, biorąc pod uwagę, że żaden z zagranicznych przywódców nie miał okazji do zaprezentowania swych poglądów aż tyle razy.
– W chwili gdy Izrael walczy na wielu frontach, w Waszyngtonie panuje wielka niepewność polityczna. Będę szukał dwupartyjnego wsparcia, które jest tak ważne dla Izraela – oświadczył Netanjahu przed wylotem do Stanów. Spotkać się ma także z Donaldem Trumpem. W czwartek, w ostatnim dniu wizyty, ma rozmawiać z Kamalą Harris, niemal pewną kandydatką Partii Demokratycznej na prezydenta.