Co Andrzej Duda i Donald Tusk mogą proponować w USA? Nieoficjalne ustalenia

Podczas zamkniętej dla mediów części posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego udający się z wizytą do USA prezydent Andrzej Duda mówił, co Polska będzie chciała uzyskać w Waszyngtonie i co może zaproponować w zamian - wynika z ustaleń RMF FM.

Publikacja: 11.03.2024 14:03

Prezydent Andrzej Duda spotka się w Waszyngtonie z prezydentem USA Joe Bidenem

Prezydent Andrzej Duda spotka się w Waszyngtonie z prezydentem USA Joe Bidenem

Foto: PAP/Paweł Supernak

W poniedziałek rano w Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Spotkanie zorganizowano na dzień przed 25. rocznicą wstąpienia Polski do NATO oraz spotkaniem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska z prezydentem USA Joe Bidenem, które ma odbyć się we wtorek w Białym Domu.

Podczas otwartej dla mediów części posiedzenia RBN Andrzej Duda zapowiadał, że poniedziałkowa rozmowa będzie dotyczyć strategicznych wyzwań "stojących przed bezpieczeństwem Polski w aspekcie naszej obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim". Prezydent wyraził pogląd, że "nikt nie odważy się zaatakować silnego NATO" i zadeklarował, iż w czasie spotkania z Joe Bidenem i późniejszych rozmów z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem zaproponuje, by państwa NATO przeznaczały na obronność co najmniej 3 proc. PKB (teraz mają przeznaczać 2 proc., choć w 2023 r. większość wydawała mniej).

- Musi być jasna i odważna odpowiedź na rosyjską agresję. Tą odpowiedzią będzie zwiększenie potencjału militarnego Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił prezydent.

Czytaj więcej

Andrzej Duda ma propozycję ws. NATO. Prezydent chce zwiększenia wydatków

Prezydent Andrzej Duda o "najlepszych na świecie śmigłowcach amerykańskich"

O swej podróży do Stanów Zjednoczonych Andrzej Duda mówił też nieco później, podczas wypowiedzi dla mediów na lotnisku przed swym wylotem. - Pan premier Donald Tusk będzie mi towarzyszył w spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem. Będziemy razem, to będzie kulminacja naszej obecności w USA, uroczyste spotkanie z panem prezydentem w związku z 25. rocznicą obecności Polski w NATO, ale przede wszystkim rozmowa na temat bezpieczeństwa naszej części Europy, na temat rosyjskiej polityki imperialnej, która wróciła, a więc także kwestia przyszłości działań Sojuszu, przyszłości, jeśli chodzi o pozycję Polski w relacji z USA. USA są naszym najpotężniejszym sojusznikiem, jest więc to dla nas relacja strategiczna - powiedział.

- Mam też zaproszenie do Kongresu. (...) Zarówno z przedstawicielami republikanów i demokratów będziemy rozmawiali o tych samych tematach - dodał. Zapowiedział wizytę w elektrowni atomowej zbudowanej w Georgii przez firmę Westinghouse, wspominając o reaktorach "w tej samej technologii, która ma być budowana w Polsce". Prezydent mówił też, że ma też obejrzeć prezentację najnowszego modelu czołgu Abrams i śmigłowca Apache. Przy tej okazji wyraził nadzieję na podpisanie kontraktu na dostawy do Polski "śmigłowców Apache, śmigłowców szturmowych, najlepszych na świecie śmigłowców amerykańskich".

Czytaj więcej

Marcin Mastalerek zapowiada orędzie prezydenta Andrzeja Dudy

Premier Donald Tusk: W sprawie bezpieczeństwa musimy działać razem

- Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo. Zacieśnianie sojuszu z USA, ale też rozwój energetyki w Polsce - podsumował cele wizyty w USA prezydent.

"Z prezydentem Andrzejem Dudą różnię się politycznie niemal we wszystkim, ale w sprawie bezpieczeństwa naszej Ojczyzny musimy i będziemy działać razem. Nie tylko w czasie wizyty w USA" - napisał w poniedziałek po godz. 12:00 w serwisie X (dawniej Twitter) premier Donald Tusk.

Co Duda i Tusk chcą osiągnąć w Waszyngtonie?

Według informacji RMF FM, podczas zamkniętej dla mediów części posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda zaprezentował propozycję transakcji. "My będziemy chcieli więcej amerykańskich żołnierzy, a Biały Dom będzie naciskał, żebyśmy wydawali pieniądze za oceanem" - podała stacja.

Według tego źródła, władze chcą od USA trzech rzeczy: więcej amerykańskich żołnierzy w Polsce, więcej sprzętu wojskowego dla Ukrainy oraz gwarancji, że deklaracje ubiegającego się o urząd prezydenta USA Donalda Trumpa ws. NATO to tylko element kampanii. W zamian Polska ma przekonywać inne państwa Sojuszu do zwiększenia wydatków na obronność. Z kolei Stany Zjednoczone chcą, by Polska wydała w USA dziesiątki miliardów dolarów w związku z budową elektrowni jądrowej oraz by kupowała w Stanach broń i sprzęt wojskowy.

W poniedziałek rano w Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Spotkanie zorganizowano na dzień przed 25. rocznicą wstąpienia Polski do NATO oraz spotkaniem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska z prezydentem USA Joe Bidenem, które ma odbyć się we wtorek w Białym Domu.

Podczas otwartej dla mediów części posiedzenia RBN Andrzej Duda zapowiadał, że poniedziałkowa rozmowa będzie dotyczyć strategicznych wyzwań "stojących przed bezpieczeństwem Polski w aspekcie naszej obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim". Prezydent wyraził pogląd, że "nikt nie odważy się zaatakować silnego NATO" i zadeklarował, iż w czasie spotkania z Joe Bidenem i późniejszych rozmów z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem zaproponuje, by państwa NATO przeznaczały na obronność co najmniej 3 proc. PKB (teraz mają przeznaczać 2 proc., choć w 2023 r. większość wydawała mniej).

Pozostało 81% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść