Ważna zmiana na granicy Polski ze Słowacją po decyzji rządu

Od dziś nie ma już dodatkowych kontroli na polsko-słowackiej granicy. Decyzję w tej sprawie podjął minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (PO).

Publikacja: 03.03.2024 15:42

Funkcjonariusze Straży Granicznej podczas kontroli na polsko-słowackim przejściu granicznym w Barwin

Funkcjonariusze Straży Granicznej podczas kontroli na polsko-słowackim przejściu granicznym w Barwinku

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Jak informowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Kierwiński podjął decyzję o zakończeniu tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej na granicy Polski ze Słowacją. Zgodnie z decyzją ministra, kontrole trwały do północy 2 marca 2024 r.

Według ministerstwa, decyzja o zakończeniu tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej została podjęta w związku z "ustabilizowaniem się sytuacji migracyjnej na tzw. szlaku bałkańskim i ustąpieniem zagrożenia nielegalną migracją na polsko-słowackim odcinku granicy państwowej".

Czytaj więcej

Straż Graniczna pomoże uchodźcom

Koniec kontroli na granic polsko-słowackiej, sytuacja ma być monitorowana

"W ramach współpracy transgranicznej sytuacja migracyjna będzie na bieżąco monitorowana i w przypadku wzrostu zagrożenia działania kontrolne na granicy mogą zostać wznowione" - podkreśliło MSWiA.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zadeklarowało przy tym, że Straż Graniczna "nadal będzie prowadzić kontrole wewnątrz kraju ukierunkowane na zwalczanie nielegalnej migracji na głównych szlakach komunikacyjnych i w innych wytypowanych miejscach".

Ogłaszając koniec tymczasowych kontroli na granicy polsko-słowackiej i utrzymanie monitoringu ruchu szef MSWiA Marcin Kierwiński w serwisie X (dawniej Twitter) podziękował Straży Granicznej za profesjonalne działania.

Czytaj więcej

Znów więcej papierosów od Łukaszenki. Radykalny wzrost przemytu

Kontrole na granicy Polski ze Słowacją

Wprowadzenie kontroli na granicy Polski ze Słowacją zapowiedział 25 września 2023 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki, wiceprezes PiS. Na wyborczym wiecu Prawa i Sprawiedliwości w Kraśniku szef rządu mówił, że władze obroniły granicę z Białorusią przed nielegalną imigracją. - Jeżeli teraz jest mowa o przenikaniu nielegalnych imigrantów, to (...) tzw. szlakiem bałkańskim przez Węgry, przez Słowację przejeżdżają tacy nielegalni imigranci, bo nie ma granicy między Polską a Słowacją. Jest granica Schengen. My jej nie kontrolujemy - zaznaczał.

Morawiecki informował wtedy, że polecił ówczesnemu ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Mariuszowi Kamińskiemu, "aby tam wprowadzać kontrole tych busików, busów, samochodów, autobusów, które można podejrzewać o to, że tamtędy migrują nielegalni imigranci, żeby nikt nam nie zarzucał również nieszczelności tamtej granicy". - Przecież nie chcemy takich widoków jak na Lempedusie, a Lampedusa grozi całej Polsce. Lampedusa to przyszłość Polski, gdyby rządziła Platforma Obywatelska. Lampedusa i to, co się dzieje na tej wyspie pokazuje, co by się stało, jakby oni wygrali wybory - mówił premier.

Wzrost liczby przypadków nielegalnej migracji

12 października 2023 r., na trzy dni przed wyborami do Sejmu i Senatu, Mariusz Kamiński zapowiadał, że tymczasowe kontrole na granicy ze Słowacją zostaną przedłużone.

Minister mówił, że kontrole pokazały skalę zjawiska nielegalnej migracji. - Dwa tygodnie przed formalnym wdrożeniem tych decyzji rozpoczęliśmy intensywne kontrole, ujawniliśmy ok. 550 nielegalnych imigrantów. To pokazało nam, że sprawa jest poważna, że szlak bałkański, jedno z jego ogniw rzeczywiście funkcjonuje - przekonywał.

Czytaj więcej

Donald Tusk zapowiada modernizację zapory na granicy z Białorusią

- Wprowadziliśmy tymczasową kontrolę na granicach w ciągu ostatnich dni, zatrzymaliśmy 156 nielegalnych migrantów, zawróciliśmy ich na Słowację - relacjonował informując, że polscy funkcjonariusze skontrolowali ok. 30 tys. pojazdów.

Po tym, jak rząd Mateusza Morawieckiego podjął decyzję o wznowieniu tymczasowej kontroli granicznej na granicy ze Słowacją Mariusz Kamiński na konferencji prasowej tłumaczył, że przyczyną podjęcia takiej decyzji jest wzrost przypadków nielegalnej migracji oraz liczby migrantów na terenie Słowacji. W porównaniu z poprzednim rokiem skala tego zjawiska miała wzrosnąć o tysiąc procent.

Polsko-słowacką granicę w okresie od 4 października 2023 r. do 2 marca 2024 r. możba było przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach, w których przeprowadzano tymczasowe kontrole graniczne, a osoby wjeżdżające do Polski były wyrywkowo sprawdzane.

Jak informowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Kierwiński podjął decyzję o zakończeniu tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej na granicy Polski ze Słowacją. Zgodnie z decyzją ministra, kontrole trwały do północy 2 marca 2024 r.

Według ministerstwa, decyzja o zakończeniu tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej została podjęta w związku z "ustabilizowaniem się sytuacji migracyjnej na tzw. szlaku bałkańskim i ustąpieniem zagrożenia nielegalną migracją na polsko-słowackim odcinku granicy państwowej".

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?