Grzegorz Braun zostanie wyrzucony z Konfederacji? Jasna deklaracja Krzysztofa Bosaka

- Na pewno nie będziemy podejmować żadnych decyzji pod naciskiem czy szantażem innych partii czy mediów - oświadczył wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, odnosząc się do kwestii przyszłości posła Grzegorza Brauna w Konfederacji.

Publikacja: 18.12.2023 10:51

Przed tygodniem Grzegorz Braun użył gaśnicy proszkowej, by zgasić świece chanukowe w Sejmie. - Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie Sejmu RP - argumentował z mównicy Braun, zarzucając posłom ignorancję i brak wiedzy, czym jest święto Chanuki. Wystąpienie składane w trybie sprostowania posłowi przerwał wicemarszałek Bosak.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) wykluczył Brauna z posiedzenia. Decyzją prezydium Sejmu Grzegorz Braun został pozbawiony połowy uposażenia na pół roku i diet poselskich na sześć miesięcy. Wydarzeniami w Sejmie zajęła się też prokuratura, która wszczęła śledztwo. Klub Konfederacji zawiesił Brauna w prawach członka i ukarał posła zakazem wystąpień z mównicy sejmowej.

Czytaj więcej

Przemysław Wipler: Grzegorz Braun został uratowany przez Szymona Hołownię

Krzysztof Bosak: Chcemy działać zgodnie z prawem i regułami

Czy poseł Grzegorz Braun zostanie wyrzucony z Konfederacji? - Nie ma takiej decyzji, nie ma takiego planu - odparł wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

Polityk został przez Jacka Nizinkiewicza zapytany, czy uważa, że zgaszenie świec chanukowych w Sejmie przez Brauna było przejawem antysemityzmu. - Wolałbym nie wchodzić w rozważania o antysemityzmie - padła odpowiedź. Wicemarszałek dodał, że klub Konfederacji "dość jasno" potępił zachowanie Grzegorza Brauna.

- Grzegorz Braun został zawieszony, pozostałe osoby w naszym klubie nie są skłonne do działania w ten sposób. Nie zgadzamy się z organizowaniem tych uroczystości chanukowych w Sejmie, nie bardzo rozumiemy, po co ktoś to robi i to z taką pompą, natomiast ten sposób wyrażania swojej opinii jest nam obcy. Chcemy raczej działać w sposób zgodny z prawem i regułami współżycia społecznego, czyli przekonywać do swoich poglądów, a nie komukolwiek coś utrudniać fizycznie - powiedział Krzysztof Bosak.

Czytaj więcej

Konfederacja podjęła decyzję w sprawie Grzegorza Brauna

Grzegorz Braun ukarany. Dlaczego Krzysztof Bosak wstrzymał się od głosu?

Krzysztof Bosak powiedział, że gdy prezydium Sejmu nakładało na Brauna karę, on wstrzymał się od głosu.

- Dlatego, że to jest poseł mojego klubu, więc naturalne jest, że nie jestem w tej sprawie obiektywny. Moją rolą w sytuacji, która dzieje się na gorąco nie jest dołączać do tego rodzaju nagonki - tłumaczył. Dodał, że prezydium obradowało "w skrajnych emocjach", a decyzja w sprawie ukarania Grzegorza Brauna zapadła niedługo po incydencie z gaśnicą. - Bez wysłuchania samego oskarżonego, to jest obce standardom, które ja uważam za właściwe, jeżeli kogoś się karze najcięższymi karami - podkreślił rozmówca Jacka Nizinkiewicza.

Czytaj więcej

Grzegorz Braun zgasił świece chanukowe. Michał Kobosko: Konfederacja powinna go wyrzucić

Krzysztof Bosak: Izrael popełnia zbrodnie na cywilach w Strefie Gazy

- Organizowanie zapalania świec chanukowych jest gestem nie tylko religijnym, ale przede wszystkim politycznym. Tu też jest kontrowersja. W momencie, kiedy Izrael popełnia zbrodnie na cywilach w Strefie Gazy, kiedy żołnierze strzelają już nie tylko do Palestyńczyków, ale do własnych zakładników czy do kobiet opuszczających świątynie chrześcijańską - mamy informacje niestety, że przez żołnierzy izraelskich zostały zastrzelone dwie kobiety wychodzące z kościoła w Strefie Gazy - my zapraszamy ambasadora Izraela i robimy wspólnie jakąś taką szopkę? Moim zdaniem hol Sejmu w przededniu świąt jest miejscem na postawienie szopki bożonarodzeniowej albo wieńca adwentowego - powiedział Krzysztof Bosak.

Współprzewodniczący Konfederacji zgodził się, że sytuacja w Strefie Gazy nie usprawiedliwia Grzegorza Brauna. - Uważam, że osobno trzeba ocenić dwie rzeczy. Osobno trzeba ocenić zapalanie świec chanukowych jako rodzaj takiej manifestacyjnej poprawności politycznej, do której zapisują się wszyscy poza Konfederacją i osobno trzeba ocenić radykalny protest, radykalne zakłócenie, którego dokonał Grzegorz Braun - zaznaczył.

Czytaj więcej

Izraelski polityk: Zróbmy ze Strefy Gazy puste muzeum, jak w Auschwitz

Przyszłość Grzegorza Brauna. Co zrobi Konfederacja?

Pytany, czy Grzegorz Braun powinien wrócić do wykonywania obowiązków poselskich Krzysztof Bosak podkreślił, że lider Konfederacji Korony Polskiej jest posłem i ma pełnię praw poza tym, że został wykluczony z obecnego, trwającego od ponad miesiąca posiedzenia Sejmu. - Spodziewamy się, że obecne posiedzenie Sejmu w tym tygodniu się zakończy (...). W styczniu będzie nowe posiedzenie Sejmu i (Grzegorz Braun - red.) będzie w pełni praw jako poseł, bo takie jest prawo - zaznaczył.

- My w klubie zawiesiliśmy posła Brauna i przed nami jest decyzja, co dalej - zastrzegł. - Na pewno nie będziemy tutaj podejmować żadnych decyzji pod naciskiem czy szantażem innych partii czy mediów, gdzie straszy się teraz Konfederację, że ja stracę funkcję (wicemarszałka Sejmu - red.) i że mamy coś zrobić, żebym tę funkcję zachował. To stawianie sprawy, które w oczywisty sposób jest nie do zaakceptowania przez nas - powiedział Krzysztof Bosak.

Czytaj więcej

Petru: Trzeba zachęcić Konfederację do wyrzucenia Brauna. Można wypożyczyć im posła

- Jeśli ktoś chciał umocnić pozycję Grzegorza Brauna w Konfederacji, to takimi szantażami może ją umocnić. Nie wiem, czy ci, którzy artykułują takie szantaże zdają sobie z tego sprawę i czy Grzegorz Braun odczuje to jako umacnianie swojej pozycji, pewnie nie - mówił gość Jacka Nizinikiewicza.

Krzysztof Bosak gotowy na utratę stanowiska wicemarszałka Sejmu

Lider Konfederacji oświadczył, że jest przygotowany na to, że straci stanowisko wicemarszałka Sejmu. - Liczę się z tym. Wolałbym tego uniknąć, dlatego że uważam, że jest to funkcja zaszczytna i dająca dużo możliwości do działania na rzecz naszych wyborców - podkreślił.

Wicemarszałek mówił, że nie cieszy się z tego, że zostanie zwolniony z dodatkowych obowiązków. Zaznaczył, że odwołanie go z prezydium Sejmu byłoby konsekwencją gestu, który nie był z nim w żaden sposób ani uzgadniany, ani planowany.

Przed tygodniem Grzegorz Braun użył gaśnicy proszkowej, by zgasić świece chanukowe w Sejmie. - Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie Sejmu RP - argumentował z mównicy Braun, zarzucając posłom ignorancję i brak wiedzy, czym jest święto Chanuki. Wystąpienie składane w trybie sprostowania posłowi przerwał wicemarszałek Bosak.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) wykluczył Brauna z posiedzenia. Decyzją prezydium Sejmu Grzegorz Braun został pozbawiony połowy uposażenia na pół roku i diet poselskich na sześć miesięcy. Wydarzeniami w Sejmie zajęła się też prokuratura, która wszczęła śledztwo. Klub Konfederacji zawiesił Brauna w prawach członka i ukarał posła zakazem wystąpień z mównicy sejmowej.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”