Protest na granicy. Krzysztof Bosak: Oczekujemy, że rząd Polski zacznie reprezentować Polaków

- Dziś rząd Mateusza Morawieckiego ma ostatnią okazję, by wykazać się asertywnością - powiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) podczas pikiety polskich przewoźników przed przedstawicielstwem KE w Polsce.

Publikacja: 04.12.2023 16:56

Protest na granicy. Krzysztof Bosak: Oczekujemy, że rząd Polski zacznie reprezentować Polaków

Foto: Konfederacja / mat. prasowe

Współprzewodniczący Konfederacji, prezes Ruchu Narodowego wystąpił na konferencji prasowej w Warszawie wraz z przedstawicielami przewoźników, którzy od 6 listopada protestują na granicy polsko-ukraińskiej.

Polscy przewoźnicy, których protest wsparli rolnicy oraz przedstawiciele branży transportowej ze Słowacji protestują przeciw, jak mówią, nieuczciwej konkurencji ze strony ukraińskich przewoźników, domagają się przywrócenia zezwoleń dla ukraińskiej branży transportowej oraz udrożnienia granicy po stronie ukraińskiej, gdzie obowiązuje system tzw. e-kolejki.

Czytaj więcej

Protest przewoźników. Krzysztof Bosak: Dość nieróbstwa, rząd Morawieckiego - do roboty

Konferencję prasową zorganizowano przed mieszczącą się w stolicy siedzibą przedstawicielstwa KE w Polsce. - Dzisiaj właśnie spotyka się Rada Unii Europejskiej, która będzie obradować w sprawach transportowych - tłumaczył Krzysztof Bosak.

Krzysztof Bosak: Przewoźnicy ukraińscy stopniowo przejmują polski rynek

- Jesteśmy tutaj dlatego, że Konfederacja oraz zrzeszenia protestujących przewoźników domagają się od polskiego rządu, by postawił na Radzie Unii Europejskiej do spraw transportowych postulat wypowiedzenia niekorzystnej umowy Ukraina-Unia Europejska, umowy, która zdestabilizowała całkowicie unijny, a co za tym idzie polski rynek transportowy i doprowadziła do jego stopniowego przejmowania przez przewoźników ukraińskich, likwidując system zezwoleń regulujący wcześniej stosunki gospodarcze wzajemne Polski i Ukrainy - mówił.

- Jesteśmy tutaj dlatego, że oczekujemy, że rząd Polski zacznie wreszcie reprezentować Polaków - nie jakieś utopijne doktryny międzynarodowe, nie jakieś ponadnarodowe interesy, tylko tych, którzy w Polsce tworzą dochód narodowy, tych, którzy w Polsce tworzą przedsiębiorstwa, tych, którzy w Polsce tworzą miejsca pracy - kontynuował marszałek Sejmu.

Czytaj więcej

W kolejce na granicy z Ukrainą stoi blisko 5 tys. ciężarówek. Pomoże Bruksela?

Lider Konfederacji przekonywał, że w poniedziałek rząd Mateusza Morawieckiego "ma ostatnią okazję, żeby wykazać się asertywnością". - Po ponad roku oddawania polskich interesów, po wielu sytuacjach, kiedy robił krok wstecz, oddawał te polskie interesy, oddawał polski rynek - zaznaczył.

Krzysztof Bosak podkreślił, że niedługo minie miesiąc, odkąd przewoźnicy rozpoczęli protest na granicy. Wicemarszałek ocenił, że "bezprecedensowa mobilizacja" protestujących w obronie swojego interesu "zasługuje na pochwałę".

Protest przewoźników. Rafał Mekler: Domagamy się przywrócenia systemu zezwoleń

Na konferencji zabrał głos także jeden z liderów protestu przewoźników Rafał Mekler, działacz Konfederacji i Ruchu Narodowego. Zaznaczył, że poniedziałek to 28 dzień protestu na granicy. - 28 dzień testujemy granicę cierpliwości rządu, a rząd testuje naszą granicę cierpliwości. Sprawdzamy, kto dłużej wytrzyma - powiedział.

- Domagamy się udrożnienia granic, domagamy się przywrócenia systemu zezwoleń, ponieważ mamy do czynienia z ogromną dysproporcją jeżeli chodzi o obciążenia kosztów pracy pomiędzy Polską a Ukrainą, mamy do czynienia z ogromną niesprawiedliwością, jaka spotyka polskich przewoźników w tym momencie - mówił Mekler.

Działacz wyraził nadzieję, że Unia Europejska "spełni swoje zadanie" i "stanie na straży interesów narodów europejskich". Zaznaczył przy tym, że Ukraina nie należy do Unii Europejskiej.

Czytaj więcej

Protest na granicy. Krzysztof Bosak: Mer Lwowa kłamie

- To interes narodów europejskich powinien być imperatywem, jakim powinna kierować się Unia Europejska. Tego się domagamy - dodał.

- Gdyby się okazało, że UE nie podejmie tych kroków, nie wyjdzie nam naprzeciw, będziemy domagać się tego, żeby rząd Polski w osobie premiera Mateusza Morawieckiego jednostronnie wypowiedział umowę, która zwolniła stronę ukraińską z systemu zezwoleń - oświadczył Rafał Mekler.

Współprzewodniczący Konfederacji, prezes Ruchu Narodowego wystąpił na konferencji prasowej w Warszawie wraz z przedstawicielami przewoźników, którzy od 6 listopada protestują na granicy polsko-ukraińskiej.

Polscy przewoźnicy, których protest wsparli rolnicy oraz przedstawiciele branży transportowej ze Słowacji protestują przeciw, jak mówią, nieuczciwej konkurencji ze strony ukraińskich przewoźników, domagają się przywrócenia zezwoleń dla ukraińskiej branży transportowej oraz udrożnienia granicy po stronie ukraińskiej, gdzie obowiązuje system tzw. e-kolejki.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków