Jacek Nizinkiewicz: Po co Tuskowi komisje śledcze

Rozliczenie afer rządu PiS jest niezbędne, żeby przywrócić praworządność w Polsce. Tylko czy to nie prokuratura najpierw powinna zająć się ich wyjaśnianiem?

Publikacja: 23.11.2023 03:00

Przewodniczący PO Donald Tusk

Przewodniczący PO Donald Tusk

Foto: PAP/Piotr Nowak

Zasada jest prosta, najtrudniejsze decyzje załatwia się w pierwszych miesiącach rządzenia. Donald Tusk jest jeszcze szybszy. Chce zacząć rozliczać poprzedników, zanim przejmie władzę. Zmusza go do tego partia Jarosława Kaczyńskiego, do spółki z prezydentem Dudą, którzy robią wszystko, żeby opóźnić przekazanie władzy, oraz zabetonowana przez Zbigniewa Ziobrę prokuratura.

Jakie komisje śledcze zapowiedział Tusk

Donald Tusk zapowiedział powołanie trzech komisji śledczych, które zajmą się sprawami: afery wizowej, korzystania z Pegasusa oraz przeprowadzenia wyborów kopertowych. Koalicja Obywatelska obiecywała, że jeśli przejmie władzę, najważniejsze decyzje będą podejmowane natychmiast. I słowo staje się ciałem. Już w przyszłym tygodniu zostanie powołana komisja śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych, a dwie kolejne do końca roku. Ryzykowne.

Czytaj więcej

Tusk zapowiada powołanie komisji śledczych. Ostrzega polityków PiS. "Będzie kara"

Sprawami najpierw powinna zająć się prokuratura. Komisje powstawały, gdy ta nie radziła sobie z materią. Tylko że gdyby prokuratura nie była upolityczniona, to już dawno temu zajęłaby się choćby nielegalnym podsłuchiwaniem opozycji w 2019 roku, w czasie kampanii wyborczej, i publikowaniem przez TVP podrobionych wiadomości Krzysztofa Brejzy, który pełnił wtedy funkcję szefa sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej.

Jak kończyły się dotychczasowe komisje śledcze

Dotychczasowe komisje śledcze były medialnymi spektaklami, które przykrywały wiele politycznych działań i zaniechań. Czy Tusk chce dać nam igrzyska, żebyśmy nie patrzyli mu na ręce? Intencje nowej władzy odsłonią składy komisji. Jeśli zasiądą w nich merytoryczni fachowcy, a nie polityczni hunwejbini, to poznamy odpowiedź. Pojawia się nazwisko Romana Giertycha jako szefa jednej z komisji? To doświadczony i przygotowany polityk, ale ryzykowna wizytówka komisji, bo może stać się twarzą odwetu opozycji. Komisje powinny działać jak senatorska ds. Pegasusa czy ta w Parlamencie Europejskim, bez fajerwerków i politycznego teatru. Czy to możliwe?

Bezkarność będzie zachętą do łamania prawa dla kolejnych ekip. Każdą ze spraw powinna zająć się też odpolityczniona prokuratura

To konieczne, żeby nie wylać dziecka z kąpielą i żeby nie stały się instrumentem rewanżu nowej władzy. Wszak Tusk powiedział, że do polskiej polityki wrócił nie dla zemsty i nie po Kaczyńskiego przyjechał. Każda z afer powinna zostać rozliczona, a osoby za nimi stojące, podejmujące decyzje – wskazane i ukarane. Bezkarność będzie zachętą do łamania prawa dla kolejnych ekip. Każdą ze spraw powinna zająć się też odpolityczniona prokuratura.

Nowej większości trudno będzie oprzeć się pokusie politycznej wendety, a potknąć się będzie jeszcze łatwiej. Ale cofnąć już się nie mogą.

Zasada jest prosta, najtrudniejsze decyzje załatwia się w pierwszych miesiącach rządzenia. Donald Tusk jest jeszcze szybszy. Chce zacząć rozliczać poprzedników, zanim przejmie władzę. Zmusza go do tego partia Jarosława Kaczyńskiego, do spółki z prezydentem Dudą, którzy robią wszystko, żeby opóźnić przekazanie władzy, oraz zabetonowana przez Zbigniewa Ziobrę prokuratura.

Jakie komisje śledcze zapowiedział Tusk

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść