Czytaj więcej
15 października w Polsce odbyły się wybory do Sejmu i Senatu połączone z ogólnokrajowym referendum. Oficjalne wyniki: PiS - 35,38 proc., KO - 30,7 proc., Trzecia Droga - 14,4 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc., Konfederacja - 7,16 proc.
1. PiS utrzymuje władzę – samodzielna większość
To scenariusz, który politycy PiS uznają za najbardziej korzystny, ale i w tej chwili mało prawdopodobny. Gdyby PiS miało rządzić samodzielnie – tylko z Suwerenną Polską i innymi koalicjantami – to musiałoby w niedzielę wydarzyć się coś, co bardzo odbiega od wyników zarówno wewnętrznych, jak i publicznie dostępnych badań. Np. nowa fala mobilizacji na terenach poza dużymi miastami. Politycy PiS od wielu miesięcy powtarzali publicznie, że ich gra w kampanii toczy się o samodzielną większość. Ale dziś wydaje się, że historia z 2015 i 2019 roku się nie powtórzy. Gdyby tak się stało, to byłoby uznane za dużą niespodziankę.
2.PiS utrzymuje władzę – bez formalnej koalicji. Rząd mniejszościowy?
Obecnie najczęściej dyskutowany rozwój sytuacji po stronie władzy zakłada, że PiS zdobywa pierwsze miejsce w wyborczym rankingu, ale nie ma większości samodzielnej. Wtedy zacznie się na serio polityczna rozgrywka w Sejmie. Niekoniecznie jednak oznacza, że PiS będzie stawiać na formalną koalicję. Kluczowe stanie się wtedy pytanie, ile mandatów PiS brakuje do większości oraz kto jeszcze znalazł się w Sejmie. Politycy PiS do czasu głosowania nad wotum zaufania dla nowego rządu będą być może próbowali przeciągnąć grupkę posłów, tak by uzyskać większość. Najczęściej w tym kontekście pojawiają się posłowie Konfederacji, czasami też PSL (jeśli ludowcy do Sejmu trafią). Im większa liczba posłów do przeciągnięcia, tym będzie to oczywiście trudniejsze. Rozmówcy z PiS szacują, że już przeciągnięcie 15 posłów w nowym Sejmie będzie trudne. A to oznacza, że PiS musi zdobyć co najmniej 215–220 mandatów.
Czytaj więcej
Fundacje spółek Skarbu Państwa zaangażowały się w kampanię referendalną, jednak nie na takim poziomie, jak obawiała się opozycja.
3. PiS utrzymuje władzę – koalicja
Trzeci scenariusz zakłada, że PiS utrzyma władzę i powoła rząd, ale będzie to rząd koalicyjny. I znów – najczęściej pojawia się tutaj Konfederacja jako potencjalny koalicjant. Ale w jej szeregach – jak wynika z naszych rozmów i oficjalnych deklaracji – nie ma entuzjazmu dla takiego planu. Konfederacja – takie jest myślenie wśród części jej polityków – straciłaby nieodwracalnie jako partia antysystemowa. Potencjalni koalicjanci PiS mają dobrze zapamiętaną lekcję LPR i Samoobrony sprzed ponad dekady. Jeśli w niedzielę dojdzie jednak do sensacji i do Sejmu trafią Bezpartyjni Samorządowcy, to są potencjalnym koalicjantem PiS, tak jak w województwie dolnośląskim.