Uszkodzenie gazociągu Balticconnector. Sabotaż na dnie Bałtyku przeciw NATO

Podwodny gazociąg oraz leżący wzdłuż niego kabel telekomunikacyjny, które łączyły Finlandię i Estonię, zostały zniszczone w wyniku „zewnętrznego działania”.

Publikacja: 12.10.2023 03:00

Uszkodzenie gazociągu Balticconnector. Sabotaż na dnie Bałtyku przeciw NATO

Foto: AFP

O prawdopodobnych przyczynach uszkodzenia poinformował fiński prezydent Sauli Niinistö.

W kuluarach brukselskiego spotkania ministrów obrony NATO przedstawiciele Helsinek (Finlandia, chlubiąca się przez dziesięciolecia swoją neutralnością, od czerwca jest członkiem sojuszu) informowali, że „śledztwo trwa, a przyczyna (zniszczeń) nie jest obecnie jasna”.

Czytaj więcej

Celowe uszkodzenie Balticconnector podbija ceny gazu w Europie

Do gwałtownego spadku ciśnienia w gazociągu Balticconnector doszło w niedzielę w nocy. Zarówno Finlandia, jak i Estonia zdecydowały więc o jego zamknięciu. Gazociąg działał w obie strony. Dzięki niemu Finlandia mogła otrzymywać gaz ze zbiorników na Łotwie oraz litewskiego terminala LNG w Kłajpedzie. Estonia zaś paliwo z pływającego terminala LNG w fińskim porcie Inkoo (rozpoczął pracę w tym roku).

– Miejsce uszkodzenia (gazociągu) znajduje się w wyłącznej strefie ekonomicznej Finlandii. (…) Otrzymaliśmy również informację o uszkodzeniu kabla do przesyłania danych. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że to miejsce znajduje się strefie ekonomicznej Estonii – poinformował fiński premier Petteri Orpo. Nie wykluczył sabotażu.

Czytaj więcej

Atak na gazociąg Balticconnector: fińscy sejsmolodzy odnotowali eksplozję

Władze obu państw, jak i eksperci z innych krajów zastrzegli jednak, że stacje sejsmiczne nie odnotowały żadnego zakłócenia, a to oznaczałoby, że raczej nie doszło do eksplozji w pobliżu gazociągu. Uszkodzenie Balticconnector przypomniało bowiem eksplozje z 26 września ubiegłego roku, w wyniku których uszkodzono obie nitki Nord Stream. Wtedy jednak stacje sejsmologiczne nad Bałtykiem natychmiast informowały o wstrząsach.

– Jeśli nawet był wybuch, to poniżej progu wykrywalności – stwierdziła szefowa estońskiej służby geologicznej Heidi Soosalu.

Po dwóch dniach niezależna norweska grupa sejsmologów NORSAR poinformowała, że jej stacja w południowej Finlandii wykryła jednak anomalię w prawdopodobnym czasie awarii – wstrząs o niewielkiej sile 1,0 w skali Richtera. Doszło do niego pod powierzchnią morza, ok. 40 km od estońskiej miejscowości Paldiski, w której Balticconnector wychodzi na ląd.

Czytaj więcej

Tajemnicze uszkodzenie ważnego gazociągu. Sprawa jest poważniejsza niż sądzono

W brukselskiej siedzibie NATO podkreślają, że obaj członkowie sojuszu – Finlandia i Estonia – nie zwracali się ani o uruchomienie procedury art. 5 traktatu waszyngtońskiego, ani o procedury przewidziane w art. 4 (konsultacje w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa). Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg już zaoferował pomoc sojuszu w śledztwie. Obiecał też „zdecydowaną odpowiedź”, jeśli informacje o sabotażu potwierdzą się.

Tylko nie wiadomo, komu taka odpowiedź miałaby być udzielona. W odróżnieniu bowiem od Nord Stream obecnie żaden z europejskich polityków nie wskazuje na Rosję jako sprawcę awarii, mimo że Kreml wielokrotnie odgrażał się Finlandii, iż pożałuje wstąpienia do sojuszu.

– To alarmująca wiadomość, ale były już precedensy aktów terrorystycznych wymierzonych w obiekty infrastruktury krytycznej – powiedział rzecznik rosyjskiego prezydenta. Kreml uważa, że eksplozje, które zniszczyły Nord Stream, były dziełem USA, Ukrainy lub Wielkiej Brytanii (albo wszystkich tych państw razem).

Czytaj więcej

Gaz gwałtownie drożeje. Powodem awaria gazociągu, wojna i strajki

Dowódca estońskiej marynarki wojennej Juri Saska poinformował, że na samym gazociągu (a dokładniej – na jego betonowej otulinie) zniszczenia znaleziono tylko z jednej strony: „Jakby ktoś zaczepił nogą o ogrodowy szlauch i ciągnął go za sobą”. – Jeśli uszkodzenia są tylko z jednej strony, to sądzę, że mogło być tak: duży statek stał na kotwicy, sztormowy wiatr zepchnął go, a on pociągnął kotwicę – skomentował szef fińskiego centrum zwalczania zagrożeń hybrydowych Jukka Savolainen. W czasie awarii w Zatoce Fińskiej panował sztorm.

Europejskie rynki nie uwierzyły jednak w uspokajające rozważania o kotwicy. Po awarii Balticconnector cena gazu podskoczyła w Wielkiej Brytanii o kilkanaście procent. Do zniszczenia gazociągu doszło w chwili zawieszenia wydobycia na dwóch polach naftowych Izraela, które znajdują się w zasięgu rakiet Hamasu. Pociski terrorystów mogłyby też dolecieć do Kanału Sueskiego – głównego szlaku dostaw gazu LNG do Europy. To wystarczyło, by wywołać niepokój brytyjskiego biznesu.

Czytaj więcej

Stanął gazociąg między Finlandią a Estonią. Możliwy wyciek

– Kto byłby zainteresowany sabotażem na Balticconnector? Nie ma dużo państw, które mają możliwości i motywy, by to zrobić. W sumie jest tylko jedno – brytyjski analityk Charly Salonius-Pasternak sugeruje, że winnym jednak jest Rosja. – Wydaje się, że fińscy generałowie i politycy też mocno podejrzewają Rosję – podkreśla ekspert.

Jednocześnie Brytyjczycy wskazują, że Morze Północne „pocięte jest gazociągami”, a „ich ochrona jest problematyczna”.

O prawdopodobnych przyczynach uszkodzenia poinformował fiński prezydent Sauli Niinistö.

W kuluarach brukselskiego spotkania ministrów obrony NATO przedstawiciele Helsinek (Finlandia, chlubiąca się przez dziesięciolecia swoją neutralnością, od czerwca jest członkiem sojuszu) informowali, że „śledztwo trwa, a przyczyna (zniszczeń) nie jest obecnie jasna”.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Morderstwa, pobicia, otrucia, zastraszanie. Rosja atakuje swoich wrogów za granicą
Polityka
Boris Johnson chciał zagłosować w wyborach. Nie mógł przez wprowadzoną przez siebie zmianę
Polityka
Tajna kolacja Scholza i Macrona. Przywódcy Francji i Niemiec przygotowują się na wizytę Xi
Polityka
Bloomberg: Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił