Sojusz dyktatorów państw antyfrancuskich

Pod patronatem Kremla powstał wojskowy alians trzech antyfrancuskich państw.

Publikacja: 19.09.2023 03:00

Junus-bek Jewkurow, wiceminister obrony Rosji

Junus-bek Jewkurow, wiceminister obrony Rosji

Foto: Wikimedia

Przy pośrednictwie rosyjskiego wiceministra obrony Junus-beka Jewkurowa liderzy Mali, Burkina Faso i Nigru podpisali umowę o kolektywnej obronie. We wszystkich tych państwach rządzą junty, które obaliły legalne władze.

Cała trójka znajduje się pod naciskiem swych sąsiadów oraz regionalnych organizacji zachodniej Afryki żądających przywrócenia zasad demokracji. Najbardziej zagrożony wydaje się Niger, gdyż organizacja ECOWAS zagroziła mu interwencją zbrojną w celu przywrócenia do władzy prezydenta odsuniętego przez wojskowych.

Czytaj więcej

Co z Grupą Wagnera po śmierci Prigożyna? Kult, testament i afrykańskie imperium

Poza dyktatorskimi rządami całą trójkę łączy też obecność rosyjskich najemników, których przywiozła tam Grupa Wagnera należąca do nieżyjącego Jewgienija Prigożyna. Po śmierci właściciela Kreml próbuje narzucić im swoją władzę, ale na razie nie wiadomo, z jakim skutkiem. Na pewno jednak już obiecał wszystkim trzem krajom, że poprzednia polityka wobec nich będzie kontynuowana i mogą się nie obawiać o swe bezpieczeństwo, bowiem najemnicy będą za nich walczyć.

Z dwoma krajami Moskwa już rozmawiała o podpisaniu umów o współpracy wojskowo-technicznej. Najwyraźniej teraz chce już otwarcie interweniować w sprawy regionu, nie skrywając się za formalnie prywatną firmą najemników. Kremlowi ułatwia sprawę jawnie antyzachodnia i antyfrancuska postawa dyktatorów w trzech państwach.

Czytaj więcej

Rosja: Zdymisjonowany generał odnalazł się w Afryce. Co tam robi?

Nie ułatwiają natomiast cały czas niechętni mu wagnerowcy. Prawdopodobnie z tego powodu w Algierii – sąsiadującej z dwoma z trzech państw dyktatorskich, popierającej Rosję i sprzeciwiającej się interwencjom wojskowym przeciw puczystom – pojawił się nagle gen. Siergiej Surowikin, podejrzewany o wspieranie puczu Prigożyna i dlatego usunięty ze stanowisk w rosyjskiej armii. Możliwe, że obejmie dowództwo nad najemnikami w tych krajach.

Przy pośrednictwie rosyjskiego wiceministra obrony Junus-beka Jewkurowa liderzy Mali, Burkina Faso i Nigru podpisali umowę o kolektywnej obronie. We wszystkich tych państwach rządzą junty, które obaliły legalne władze.

Cała trójka znajduje się pod naciskiem swych sąsiadów oraz regionalnych organizacji zachodniej Afryki żądających przywrócenia zasad demokracji. Najbardziej zagrożony wydaje się Niger, gdyż organizacja ECOWAS zagroziła mu interwencją zbrojną w celu przywrócenia do władzy prezydenta odsuniętego przez wojskowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Hiszpania wstrzymała oddech. Czy Pedro Sanchez zrezygnuje z polityki?
Polityka
Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Polityka
Irak będzie surowo karać za stosunki homoseksualne. "Ochrona przed moralną deprawacją"
Polityka
Berliner Zeitung: PiS zrobi z Sikorskiego rosyjskiego agenta
Polityka
„Tylko my możemy zatrzymać brunatne siły w Europie”. Konwencja wyborcza Lewicy