KE wysłała Polsce wezwanie do usunięcia uchybień ws. "lex Tusk". 21 dni na odpowiedź

Komisja Europejska wysłała w czwartek do polskich władz oficjalne wezwanie do usunięcia uchybienia związanego z uchwaleniem "lex Tusk", które to prawo zdaniem KE "nadmiernie ingeruje w proces demokratyczny".

Publikacja: 08.06.2023 12:00

31 maja Parlament Europejski w trybie pilnym debatował nad "lex Tusk". W obronie ustawy głos zabrała

31 maja Parlament Europejski w trybie pilnym debatował nad "lex Tusk". W obronie ustawy głos zabrała m.in. była premier Beata Szydło

Foto: EP

"Działania komisji, np. śledztwa i przesłuchania publiczne, stwarzające ryzyko poważnego uszczerbku na reputacji kandydatów w wyborach, a poprzez stwierdzenie, że dana osoba działała pod wpływem rosyjskim, mogłyby ograniczyć skuteczność praw politycznych osób wybranych w demokratycznych wyborach" - podkreśla Komisja Europejska w oficjalnym komunikacie.

Komisja zaznacza, że ustawa o zbadaniu rosyjskich wpływów zawiera szereg artykułów naruszających m.in. zasady demokracji, prawa do skutecznej ochrony sądowej czy wymogi prawa UE dotyczące ochrony danych.

Czytaj więcej

Sondaż ws. lex Tusk. Sprawa powołanej komisji może przesądzić o wyniku wyborów

KE zauważa, że zawarte w ustawie definicje "rosyjskich wpływów" i "działalności" są nieprecyzyjne i bardzo szerokie,  a przewidziane sankcje, w tym zakaz  sprawowania funkcji publicznych przez 10 lat, ma zastosowanie także do zachowań, które w chwili ich popełnienia były zgodne z prawem, więc łamią zasadę niedziałania sankcji wstecz.

Polska ma 21 dni kalendarzowych na udzielenie odpowiedzi na wezwanie do usunięcia uchybienia. Jeżeli nie uwzględni skarg KE, Komisja może podjąć decyzję o przesłaniu uzasadnionej opinii jako kolejnego etapu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.

Ustawa o zbadaniu wpływów rosyjskich już działa, ale znajduje się też w Trybunale Konstytucyjnym, do którego następczo skierował ja prezydent Andrzej Duda.

Dwa dni po podpisaniu ustawy Duda wniósł nowelizację ustawy, która jego zdaniem znosi najbardziej kontrowersyjne jej zapisy, m.in. możliwość odwołania się od decyzji komisji do sądu administracyjnego. W prezydenckiej nowelizacji odwołanie ma rozpatrywać sąd powszechny, w komisji nie mogą zasiadać członkowie parlamentu, a środki zaradcze (m.in. zakaz sprawowania funkcji publicznych, zakaz dostępu do informacji objętych tajemnicą państwową, zakaz posiadania broni) zostają usunięte.

"Działania komisji, np. śledztwa i przesłuchania publiczne, stwarzające ryzyko poważnego uszczerbku na reputacji kandydatów w wyborach, a poprzez stwierdzenie, że dana osoba działała pod wpływem rosyjskim, mogłyby ograniczyć skuteczność praw politycznych osób wybranych w demokratycznych wyborach" - podkreśla Komisja Europejska w oficjalnym komunikacie.

Komisja zaznacza, że ustawa o zbadaniu rosyjskich wpływów zawiera szereg artykułów naruszających m.in. zasady demokracji, prawa do skutecznej ochrony sądowej czy wymogi prawa UE dotyczące ochrony danych.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść