To było kolejne w ostatnich miesiącach zaskoczenie dla PiS w kontekście relacji z Pałacem Prezydenckim. W ubiegły piątek prezydent Andrzej Duda w krótkim oświadczeniu zapowiedział nowelizację ustawy, która została nazwana lex Tusk. Nowelizacja ma zmienić tryb działania komisji, która wywołała polityczne kontrowersje, a także przyczyniła się – co wynika z nieoficjalnych informacji ze strony PO – do znacznego zwiększenia frekwencji na niedzielnym marszu.
PiS myśli
Co dalej z ustawą i z powołaniem samej komisji? Zarówno z oficjalnych, jak i nieoficjalnych informacji wynika, że w PiS nie było jeszcze decyzji dotyczących tego, jak postępować dalej.
Sugerują to też oficjalnie politycy PiS oraz przedstawiciele rządu. – Prezydent potwierdził to, że ta komisja jest dalej niezbędna, natomiast co do poprawek, które zostały zgłoszone przez pana prezydenta, jeszcze w tej chwili nie ma jednoznacznego stanowiska, czy będziemy je popierać, czy nie – powiedział w poniedziałek w trakcie konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
Czytaj więcej
Propozycja zmian w lex Tusk łagodzi jej sankcje, ale wciąż sprzecza się z regułami państwa prawa.
W podobnym tonie wypowiadał się również sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. – Na pewno będzie trzeba poważnie zastanowić się nad dalszym losem tej nowelizacji – mówił w radiowej Trójce.